Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:40, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jak cholera...
W koncu doplynal do kawalka tratwy, na ktorym siedzial Sawyer i chwycil sie jego brzegu.
W tym samym czasie Mikeosuwal sie w otchlan tak morza jak nieswiadomosci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:46, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wyciągnął rękę w kierunku Simona, otrząsając się z wody. Mokre włosy wpadały mu do oczu. Oddech powoli mu się uspokajał. Właź powiedział. Tylko ostrożnie, to może nie wytrzymać ciężaru nas obu. Dobrze, że nie wyglądasz jak Pączuszek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:49, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Chwycil wyciagnieta ku niemu reke i przy jego pomocy wplelzl na prowizoryczna tratwe. Od razu podniosl sie do pozycji siedzacej i zaczal przeczesywac wzrokiem powierzchnie wody.
Chyba nie...
Nigdzie nie bylo Michaela. Tylko plonace resztki tratwy.
Cholera, pomoz mi. powiedzial zsuwajac sie z powrotem do wody.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:56, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Trzymaj się warknął z irytacją, chwytając go mocno za zdrową rękę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:57, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Do cholery Sawyer, chcesz, zeby sie utopil? odwarknal patrzac mu w oczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:02, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jedyne, na czym mi teraz zależy, to ochrona mojej cholernej dupy przed utopieniem się albo zjedzeniem przez głodne rybki odwarknął. I ty powinieneś myśleć tak samo, altruisto zasrany.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:08, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wiec po cholere mnie trzymasz?
Simon wyszarpnal ramie z jego uscisku i odplynal nieco. Na szczescie planaca tratwa dawala sporo swiatla i szanse na odnalezienie Michaela nie byly wcale tak nikle jak moznaby bylo sie tego spodziewac.
Po krotkim namysle nabral w pluca powietrza i zanurkowal.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:11, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pieprz się! krzyknął za nim, będąc pewnym, że mężczyzna tego nie usłyszał. Ostrożnie przesunął się trochę bardziej na środek niestabilnej konstrukcji, starając się równomiernie rozłożyć ciężar ciała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:16, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Po chwili wynurzyl sie, zaczerpnal powietrza i ponownie zanurkowal. W ciemnej toni widocznosc siegala zaledwie kilka metrow.
Nagle ocknal sie i, ku swojemu przerazeniu, uswiadomil sobie, ze jest pod woda. Zaczal rozpaczliwie mlucic rekoma. Po chwili calkowicie spanikowany wyplynal jakos na powieszchnie. Poczal kaszlec, pluc woda i sprawiac wrazenie czlowieka w opalach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:18, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zakrztusił się ponownie. Kaszląc, stracił równowagę i przechylił się trochę za bardzo na prawo, tym samym przewracając deski i spadając do wody. Odpłynął trochę i złapał się kurczowo pozostałości tratwy, nie mając już siły, żeby się na nie wdrapać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:20, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pomimo paniki jedna, jedyna mysl pozostala na wierzchu jego swiadomosci.
Waaalt!!! ryknal z calej sily Waaalt!!!
Znowu nic. Zaczelo mu brakowac powietrza wiec sie wynurzyl. Wtedy jego uszu dobiegl zrozpaczony krzyk ojczulka.
Mike! Gdzie jestes?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:22, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Usłyszał krzyki Michaela i Simona. Odetchnął głęboko kilka razy, po czym podpłynął do miejsca, gdzie przed chwilą widział jakiś ruch, modląc się do wszystkich znanych sobie bóstw, żeby to był Simon. Albo Michael.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:25, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sawyer...
Zdziwil sie niepomiernie widzac jego lond czupryne sunaca w jego kierunku jakies kilka centymetrow ponad powierzchnia wody.
Widziales go?
Michael krzyknal jeszcze raz by w koncu opasc z sil i osunac wglab morza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:29, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie widziałem odsapnął, nie myśląc o tym, że wszystko go boli i starając się za wszelką cenę utrzymać na powierzchni wody. Słyszałem dodał. Ty płyniesz tam wskazał na prawo ja płynę w przeciwną stronę. Jeśli go nie znajdziemy, to musimy stąd spieprzać. Jak będziesz coś miał, krzycz zakończył, i nie czekając na reakcję Simona, zanurkował.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:33, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Simon najpierw oplynal plonacy wrak tratwy i dopiero gdy byl na jego drugiej stronie, zanurkowal. Od razu zauwazyl unoszacy sie w toni, ciemny ksztalt. Mimo, ze wydawal sie niedaleko, podroz zajela mu stanowczo zbyt dlugo. Gdy juz chwycil Mike'a ranna reka, czul, ze zaczyna mu brakowac powietrza. Gdy byl juz tuz pod powierzchnia, myslal, ze zaraz mu imploduja pluca. W koncu dotarl na gore i zaczerpnal nieco zyciodajnego gazu.
Sawyer!! ryknal ile sil w plucach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|