Gra LOST RPG

Sal · Wysłany: Pią 19:38, 02 Mar 2007 Temat postu:

Claire w tym momencie przypomniała sobie, dlaczego wczesniej tak nie lubiła dzieci.
Zapomniała o tym natychmiast, kiedy - doprowadzając się do pozycji siedzacej - przystawila dziecko do piersi i - na wpól spiaco - nakarmiła syna.
Potem opadla na poduszki i zasnęła. Momentalnie.

Granmor · Wysłany: Sob 18:18, 03 Mar 2007 Temat postu:

RANEK:

Dziecko znów płacze, tym razem narobiło w "gacie". Ponownie płacze tak głośno, że go słychać w całym bunkrze.

Sal · Wysłany: Sob 19:32, 03 Mar 2007 Temat postu:

Claire po raz pierwszy w matczynej karierze trafił szlag.
Nie potrafiła myć dzieci, zmieniać im pieluch - zwłaszcza, ze nie mieli żadnych pieluch. Potrzebowała pomocy. I to natychmiastowo.
Wyjrzała przez framugę drzwi i, przekrzykujac ryk dziecka, zawołała:
Jack!

Scheat · Wysłany: Nie 13:57, 04 Mar 2007 Temat postu:

Flor ocknęła się momentalnie. Podniosła dziecko i fachowo się nim zajęła.
Połóż się Claire
Uśmiechnęła się do niej
Zajmowałam się maleństwem mojej siostry.

Sal · Wysłany: Nie 14:03, 04 Mar 2007 Temat postu:

Claire obserwowała uwaznie ruchy Florence, starajac się jak najwiecej z nich zapamietac.
Dzieki. uśmiechnęła się, siadając na łóżku.
Chyba musze się jeszcze wiele nauczyc. stwierdziła, rzucając dziecku rozczulone spojrzenie.

Scheat · Wysłany: Nie 14:36, 04 Mar 2007 Temat postu:

[chyba Flor ^^]
Dziecie czyste i owinięte spoczywało teraz cichutko w ramionach Flor.
Nauczysz się, ja sie jakoś nauczyłam
odwróciła na chwilę wzrok, po czym podała dziecko matce

Sal · Wysłany: Nie 14:37, 04 Mar 2007 Temat postu:

[kufa xD]

Tak, ale ja się kompletnie na tym nie znam przyznała, biorąc dziecko na ręce i przytulajac je do siebie.

Scheat · Wysłany: Nie 14:46, 04 Mar 2007 Temat postu:

Nie szkodzi. Za to dziecko jest twoje i na pewno czuje z tobą większą więź niż z kimś obcym

Sal · Wysłany: Nie 14:49, 04 Mar 2007 Temat postu:

Claire uśmiechnęła się, całując dziecko w czółko.
Przez chwilę siedziała, przyglądając się śpiacej twarzyczce i najwyraźniej nad czymś gorączkowo zastanawiając.
Flor zaczęła, podnosząc głowę i patrzac na Florence. Mogłabym miec do ciebie prosbę?

Scheat · Wysłany: Nie 15:04, 04 Mar 2007 Temat postu:

Tak?
Spytała uprzejmie

Sal · Wysłany: Nie 15:47, 04 Mar 2007 Temat postu:

Mogłabyś pójść na plażę i powiedzieć Charlie'emu że... ze urodizłam? spytała, przechylając głowę na bok.

Nina · Wysłany: Nie 21:03, 04 Mar 2007 Temat postu:

[przychodzi: Nina]
Niesmiało wsunęła głowę w wejście i zapukała we framugę. Uśmiechnęła się do Claire niepewnie i przyciskając do brzucha porcję czystych ciuchów, przestąpiła z nogi na nogę.
Mogę? zapytała.

Sal · Wysłany: Nie 21:04, 04 Mar 2007 Temat postu:

Clair epodniosła głowę i uśmiechnęła sie ciepło do Niny.
Pewnie.

Nina · Wysłany: Nie 21:08, 04 Mar 2007 Temat postu:

Weszła powoli, rzuciła ciuchy na fotel przy drzwiach i podeszła do łóżka, na którym siedziała Claire wraz z synkiem. Tylko spojrzała na maleństwo i już rozpłynęła się w uśmiechu.
Ojej. powiedziała, zaczarowana. Jaki piękny... dodała, podchodząc blizej. Przysiadła na kawałku łóżka, nawet nie czekając na zaproszenie blondynki, i ostrożnie pogłaskała dziecko po stópce, jakby jego ciałko było z porcelany.

Sal · Wysłany: Nie 21:11, 04 Mar 2007 Temat postu:

Claire poczuła, ze pęcznieje z dumy, radości i ogólnego matczynego zachwytu. Każdy, ktro chwalił jej dziecko, miał u niej plusa na wstepie.
Prawda, ze jest idealny?