Gra LOST RPG

Troyon · Wysłany: Pią 22:32, 16 Mar 2007 Temat postu:

-Zapytałam Niny i Sawyer'a, ale chyba mają ciekawsze rzeczy do roboty -powiedziała z uśmiechem. -Ale możemy pójść na plażę i zgarnąć Hurley'a -pomyślała na głos-To on ostatnimi czasy dostarcza wszystkim owoców, więc pewnie zna się na szukaniu.

Nina · Wysłany: Pią 22:36, 16 Mar 2007 Temat postu:

Możemy. przytaknęła. Chcesz iść teraz? upewniła się.

Troyon · Wysłany: Pią 22:38, 16 Mar 2007 Temat postu:

-Chyba, że wolisz później -odparła.

Nina · Wysłany: Pią 22:45, 16 Mar 2007 Temat postu:

A kto zostaje w bunkrze? zapytała, wstajac z krzesła.

Troyon · Wysłany: Pią 22:47, 16 Mar 2007 Temat postu:

-Mike siedzi i pije herbatę, myślę, że nie będzie miał nic przeciwko temu -odparła.

Nina · Wysłany: Pią 22:49, 16 Mar 2007 Temat postu:

No to chodźmy. uśmiechneła się i bez zbędnych ceregieli, ruszyła do wyjscia z ksiażką w ręku.
Wstapimy jeszcze na plażę, prawda?

Troyon · Wysłany: Pią 22:52, 16 Mar 2007 Temat postu:

-Tak, trzeba wziąć jakąś wodę ze sobą.-odparła kierując się do drzwi-No i Hurley'a -uśmiechnęła się i wyszła.

[wychodzą: Libby, Troy]
[wyprowadź je przed bunkier, Ninu^^]

Scheat · Wysłany: Wto 16:23, 20 Mar 2007 Temat postu:

Eko usiadł przed komputerem, wpisał kod i się zamyślił

Troyon

[przychodzi: Jack]

Usiadł na krzesełku, podjechał do komputera i wklepał wolno liczby. Spojrzał na zegar, który zaszeleścił i cofnął się do starej dobrej 108. Z braku lepszego zajęcia, Jack postanowił pogapić się w mrugający na monitorze kursor.

Sol

[przychodzi sawu]

- Czyżby zaczęli nadawać programy porno w sto osiem minut? - zakpił, opierając się o framugę drzwi.

Troyon

-Sawyer -mruknął, zamiast powitania i podniósł na niego pytający wzrok.

Sol

- Jak zgadłeś? Tak bardzo się zmieniłem, odkąd się ostatni raz widzieliśmy.

Troyon

-Trochę owszem -powiedział z namysłem-Przyszedłeś wspomóc ratowanie ludzkości?

Sol

- Poniekąd - odparł. - Potrzebna jest twoja rozległa wiedza medyczna i niewyczerpane pokłady cierpliwości.

Troyon

-Coś ci się stało? -zapytał, przyglądając mu się badawczym spojrzeniem.