Gra LOST RPG

Nina

Podniosła głowę i spojrzała do drugiej klatki, po czym położyła się z powrotem.
O, nie spisz. zauwazyła przytomnie.

Sol

- Mhm - odmruknął potwierdzająco.

Nina

Odpocząłes chociaż? zapytała, z umiarkowanym zainteresowaniem i ziewnęła. To chyba koniec atrakcji na dziś, nic więcej nie ma w programie wycieczki.

Sol

- Łóżko pierwsza klasa - jęknął, podnosząc się.

Nina

Miałam nadzieję, że będzie tędy przechodził z tą maścią, czy czymś przeciwko zakażeniom. Wtedy bym zapytala, co z materacami. Ale nie przechodził. wygłosiła.

Sol

Parsknął szyderczym śmiechem.
- Jeśli kiedykolwiek ci tą maść przyniesie, to będziesz miała okazję.

Nina

Szczerze powiedziawszy - wcale na to nie liczyłam, ale tak sobie umilałam czas. Spałeś kilka godzin. odparła beznamiętnym głosem.

Sol

- Czuję się, jakbym nie spał w ogóle - stwierdził, uruchamiając krakersowy mechanizm.

Troyon

[pojawia się znikąd: Tom]

Przyszedł, podał Ninie maść na zakażenia i poszedł.

[znika: Tom]

Nina

Z otwartą buzią przyjęła maść i nawet nie zdążyła nic powiedzieć, kiedy 'Brodacz' znikł.
Co ty robisz? zapytała Sawyera, stając przy wyjściu z klatki i nieudolnie smarując sobie lewy nadgarstek.

Sol

- Zamawiam posiłek - odparł jak najbardziej poważnie.

Nina

Sawyer, pytam serio. przewróciła oczami, sycząc przy okazji, kiedy maść weszła w kontakt z raną.

Sol

- To fajnie, bo ja serio odpowiadam - stwierdził, z zadowoleniem obserwując wylatującego krakersa.

Nina

Uśmiechnęła się, lekko rozbawiona.
A wiec to tak go zdobyłeś... powiedziała, siadając sobie na swoim podeście i odkładając maść na bok.

Sol

- Myślałaś, że go złowiłem? - zapytał z uprzejmym zainteresowaniem.