Gra LOST RPG

Nina

Tak, bez wątpienia Shan zaraz po waszym odpłynięciu zorientuje się co straciła, włoży seksowną bieliznę do butelki, zaadresuje: "Sawyer" i rzuci w morze. Nawet nie będziesz musiał zostawiać mi numeru telefonu. powiedziała usiłując się nie rozesmiać, nasladując poważny ton i unosząc wysoko brwi.

Sol

Jesteś zazdrosna. Nie dziwię ci się, na twoim miejscu też bym był, rudzielcu odpowiedział całkiem poważnie, podejmując grę. Właściwie jeśli tak bardzo ci zależy, możesz mi również przysłać swoją seksowną bieliznę.

Nina

Roześmiała się szczerze. O matko... naprawdę mogę? zaraz pójde cos przygotować... Mówił ci ktos, że jesteś... niczym bożyszcze tłumów? Stajesz sie w tym momencie moim prywatnym idolem. wydusiła z siebie pomiędzy kolejnymi parsknięciami smiechu.

Sol

Oczywiście, i to nie raz. Właściwie nie obraziłbym się, jeśli zrobiłabyś mi kawę w ramach twojego uwielbienia dla mnie. Jeśli chcesz, mogę ci się nawet podpisać na pośladku.

Nina

Wolałabym na biuście, jeśli to nie robi ci różnicy. parsknęła. Kawę? Przecież dopiero wypiłeś kawę. Szlag cię trafi. Z ilu łyżeczek? zapytała usmiechając się szelmowsko.

Sol

Jestem dużym chłopcem, potrzebuję dużo kofeiny. Z dwóch odpowiedział, znowu odgarniając włosy. Jak dla mnie wszystko jedno. Może być i biust.

Nina

Zła dieta, alkohol, kawa, papierosy... organizm Sawyera nie ma łatwego życia. powiedziała zeskakując z krzesła, zeby zagotowac wodę. Zasypała kawę do czystej szklanki i postawiła na stole. Zalała ja po chwili wrzątkiem i podsuneła w stronę blondyna. zrobiłam ci ta kawę bynajmniej nie dlatego, że jestes moim idolem, tylko dlatego, że poprawiłes mi humor. Rzekła, na stojąco dopijajac herbatę.

Sol

Organizm Sawyera jakoś się nie skarży odparł, przyciągając do siebie kubek z kawą. A ty znowu uraziłaś moje uczucia, Wiewióro.

Nina

Boże, czym znowu? Nie spodziewałam się ze jestes taki wrazliwy... Poza tym, nie powiedziałam, że nie jesteś idolem, powiedziałam tylko ze nie dlatego zaparzyłam ci kawę, wiec chyba nie masz co czuć się urażony... powiedziała marszcząc zabawnie czoło.

Sol

Tylko winny się tłumaczy rzucił, upijając łyk kawy, tym razem starając się nie poparzyć. Jestem bardzo wrażliwy dodał, udając zdziwienie. Pod maską skurwiela kryje się mały chłopiec wymagający opieki i kołysanek.

Nina

Omal nie opluła sie i wszystkiego dookoła ostatnim łykiem chłodnej już herbaty. I bez kołysanki nie uśmiesz? zapytała z troską. Wiem, mam pomysł... podeślę Ci Flor, opowie bajkę, jak strzeli małą psychoanalizą na dobranoc, to nie przejmuj się... Potwierdzi tylko tekst o masce skurwiela i małym, wrazliwym chłopcu w środku...

Sol

Nawet sobie nie wyobrażasz, jak ciężko mi zasnąć na tej pieprzonej wyspie. Kołysanka to bardzo ważny element dobrego snu. Od tygodnia śpiewam sobie sam, ale efekt jest całkiem inny ciągnął, patrząc na Ninę z rozbawieniem. Myślę, że mogłabyś ogłosić coś w rodzaju naboru śpiewaczek kołysanek i zorganizować mi pożegnalny koncert.

Nina

Jako szefowa fanklubu przemyślę to. prasknęła śmiechem. Ty wiesz, nawet nie chce wiedzieć JAKIE kołysanki sobie sam śpiewasz... powiedziała podchodząc do zlewu i wstawiając do niego kubek po herbacie. ale na zorganizowanie pożegnalnego koncertu trochę za późno chba... wysunęła przypuszcze odwracajać sie przodem do blondyna i opierając ręce na biodrach.

Sol

O kwiatkach, pszczółkach i słoneczkach. Byłabyś zachwycona odpowiedział, mierząc ją wzrokiem. Na oko sięgała mu może pod pachę. Obejdzie się bez koncertu. Możesz mi sama zaśpiewać.

Nina

Zaśpiewam coś heavymetalowego. Po hiszpańsku. Będzie zawierało dużo przekleństw, a sama kołysanka będzie o morerstwie na rodzinie misióe, którego dopuściła się Złotowłosa. Odpowiada? powiedziała zerkajac na sufit przy każdym urozmaiceniu, jakby dopiero na poczekaniu je dobierając. Nie wiem, tylko czy po takiej kołysance, jako mały i bezbronny chłopczyk, kiedykolwiek zaśniesz...