Forum Gra LOST RPG Strona Główna Gra LOST RPG
Witaj na forum Lost RPG.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[Otwarte dla wszystkich] Pracownia Jeffa
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Plaża - Namioty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:53, 13 Sty 2007    Temat postu: [Otwarte dla wszystkich] Pracownia Jeffa

Jeff otworzył oczy, wstał powoli z prowizorycznego łóżka. Przetarł jedno oko i wyjrzał na zewnątrz. Poczuł nagle świeże powietrze znad oceanu.
Wziął kawałek drewna i kamienne dłuto. Usiadł przez "pracownią" i zajął
się tworzeniem rzeźby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:43, 13 Sty 2007    Temat postu:

Po jakimś czasie, Jeff postanowił się przejść, może na małą wycieczkę. Wziął więc swój plecak który znalazł w walizce, butelkę z wodą i nóz. Więcej przecież nie potrzebował aby zwiedzić okolicę.
[Nina: przyjacielska rada, pisz dokładnie, że Jeff wychodzi w ten sposób
[wychodzi: Jeff]]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:00, 14 Sty 2007    Temat postu:

[wchodzi Jeff]

Nareszcie w "domu". - pomyślał spoglądając na wyjście na plażę. Tylko tutaj czuł się naprawdę bezpiecznie. Usiadł na ziemi i położył na stoliku [zrobionym z kilku patyków i kawałku skrzydła samolotu] butelki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:42, 14 Sty 2007    Temat postu:

Jeff westchnął cicho, spojrzał na kilka owoców które miał w rogu "pracowni". Postanowił zrobić sobie jakieś proste danie. Rozbił kokos - wydobywając mleko [:P]. Później zajął się owocami które pokroił prymitywnym narzędziem którego w Szkocji nie zauważyłby nawet na ulicy, a tutaj uważał to za nóż.

Nie ma to jak nadmorska dieta...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:24, 14 Sty 2007    Temat postu:

Jeff odkąd znalazł się na wyspie, nie odezwał się do nikogo słowem. Nie licząc momentu "lądowania", kiedy wszyscy sobie pomagali. Pamiętał tylko jednego mężczyznę, w garniturze który pomagał wszystkim.

Niewiele z tego dnia pamiętał, wiedział jednak że czas poznać ludzi z okolicy.

[wychodzi Jeff]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:33, 17 Sty 2007    Temat postu:

[wchodzi Jeff]

Jeff rozejrzał się po swoim domu, można było powiedzieć że jest tutaj nieco schludnie jak na te warunki. Spojrzał na stolik gdzie stała woda i jakieś owoce.

Zamknął oczy czując ulgę, że jest przygotowany na przyjęcie gościa.
Uporządkował jeszcze swoje prac [muszę nadmienić że każda wygląda jak okładka płyty Heavy metalowej ;]].

Położył się na łóżku i ...zasnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:10, 21 Sty 2007    Temat postu:

Jeff otworzył oczy następnego dnia, rozejrzał się po swojej pracowni. Postanowił się przejść. Przy okazji "zachaczy" o jaskinie gdzie jest źródło
i jakieś drzewa owocowe.

[wychodzi Jeff]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:57, 28 Sty 2007    Temat postu:

[wchodzi Jeff]

Jeff wrócił do pracowni kilka godzin później, położył jedzenie na stoliku. Spojrzał na swój szkicownik, nagle, zauważył swój telefon komórkowy.

-K***A! - krzyknął, nawet sam nie wiedział jak głośno. Podbiegł w stronę telefonu, był wyłączony. To już koniec jego męki, wybrał z pamięci telefon do szkoły w której wykładał.

Uniwersytet.........czym......pomóc? - Jeff przeklnął cicho, coś zagłuszało rozmowę, bądź na tej cholernej wyspie nie było zasięgu. Pff, niespodzianka.

-Halo! To ja, Jeff Hadley! Rozbiłem się w drodze do Los Angeles.

-Co...? ............. tak?

-Jestem na jakiejś wyspie, jest nas tutaj podobno czterdziestu kilku.

-Już.......panie.........coś

-Na Boga! Jeff rozłączył się, to było na nic. Po chwili przyszła wiadomość o kosztach 0.15. Wyłączył go, aby nie nadużywać baterii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:56, 28 Sty 2007    Temat postu:

Gotowe!

krzyknął Jeff spoglądając na obraz, uśmiechnał się szeroko widząc to, czego dokonał.

Tak.. nawet ta cholerna wyspa, nie skradnie mi światowego talentu. Chyba czas pokazać go Shannon.

[wychodzi Jeff]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:05, 03 Lut 2007    Temat postu:

[Jeff powinien być na plaży ale zagapiłem się z akcją tam i już nastał nowy dzień, więc powiedzmy że do domu wrócił.]

Ugh! Kurde, znowu ten koszmar.

Jeff mruknął coś pod nosem, wstając ze swojego prowizorycznego łóżka. Miał dzisiaj zadanie, chciał wysłać SMS-a z komórki. W tym celu postanowił wyruszyć na małą podróż na szczyty wyspy.
TAM być może będzie zasięg. A dla ratunku, warto zrobić wszystko, był wręcz gotowy na wszystko [hehehe].

Zapakował wszystkie potrzebne rzeczy do plecaka i ruszył w stronę dżungli.

[wychodzi Jeff]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:07, 07 Lut 2007    Temat postu:

[wchodzi Jeff]

Psia krew.-mruknął, wiedząc że już nie ma ratunku. Położył ekwipunek na stole, wtedy pomyślał o obrazie.

Oddam go.. kiedyś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:00, 09 Lut 2007    Temat postu:

Jeff po zjedzeniu posiłku, który był jak najbardziej zbędnym, ale co też robić w takim miejscu, Jeff postanowił dosłownie pokręcić się po wyspie.
Dowiedzieć, z kim utrzymywać dobre stosunki, a komu skrycie życzyć śmierci.
Gdyż po słowach Shannon i swoich myślach, nie chciał uwierzyć że ta wyspa to drugie Simcity. [tzn miasto ładu i porządku, każdy każdego kocha itp:P]

[wychodzi Jeff]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:24, 09 Lut 2007    Temat postu:

[wchodzą Shannon i Jeff]

Jeff rozejrzał się po swojej pracowni, uśmiechnął pod nosem

Oto mój apartament.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:27, 09 Lut 2007    Temat postu:

Całkiem miło. oznajmiła, rozglądając się również. Spojrzała na Jeffa Słuchaj, wczoraj trochę dziwnie wyszło... zaczeła nawiązujac do kłopotliwej sytuacji wejścia Jeffa do namiotu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:29, 09 Lut 2007    Temat postu:

Nic się nie martw, prawie nie zerkałem.

Zaśmiał się cicho, podszedł pod ściane, z kupki prac wyciągnął pracę.
[Nina, nie wiem czy czytałaś już opis obrazu, jakby co daje malutki skrót]

Obraz przedstawia anioła o ogromnych skrzydłach, ma na sobie szatę, dosyć swobodnie otulająca ciało, aniołowi widać jedną pierś.
Ten anioł ma twarz Shannon, spaceruje nad brzegiem morza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Plaża - Namioty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin