Gra LOST RPG

Granmor

-Dokładnie, ale porąbany fach. Zmieniam biznes. - stwierdził pijąc kolejną butelkę wódki.

Seniorita_Qabi

Czemu tak myślisz. To ja miałam bardziej porąbany zawód. Powiedziała Gabi.

Granmor

-Tak? A co takiego robiłaś? - spytał Jeff.

Seniorita_Qabi

Byłam początkującą aktorką. Powiedziała zawiedziona Gabi.

Granmor

-Ta, rozumiem. powiedział znowu biorąc łyk wódki.- Grałaś w jakimś serialu?

Seniorita_Qabi

Tak... właśnie wracałam kręcić kolejny sezon. Wyrwała alkochol z rąk Jeffa i napiła się znowu.

Granmor

Jeff uśmiechnął się pod nosem, podrapał sie po skroni.-Chyba dzisiaj szybciej się położę, bo czuję jak wódka mi wpływa na tok myśli. - stwierdził elokwentnie.

Seniorita_Qabi

Ja mam słaba głowę, też jestem zmęczona. Powiedziała chwiejąc się Gabi.

Granmor

-Albo jeszcze się przejdę, więc jakbyś mogła to chciałbym się już pożegnać. - powiedział znów pijąc wódkę.

Seniorita_Qabi

Dobrze ja też się pójdę przejść. Może jeszcze kiedyś pogadamy. Powiedziała powoli wychodząc z namiotu.
[WYCHODZI:Gabi]

Granmor

Jeff westchnał cicho wstając, naturalnie, pociągnął z butelki łyk wódki.
Rozejrzał się, położył butelkę na stole i wyszedł na zewnątrz.
[wychodzi Jeff]

Granmor

[wchodzi Jeff]

Jeff siada na łóżku, ściąga buty, ściąga koszulę. Kłaidzie się na łóżku i idzie nynać. Nyna o Savannah.

Granmor

Jeff obudził się pełen sił, rozciągał się dobre dziesięć minut. W końcu wstał, zjad akieś owoce i przebrał się. Usiadł i zaczął rysować.

Granmor

Postanowił się przejść, położył swoje zbawki na bok. Zmierzył siebie wzrokiem, po czymwyszedł na bofietrze.

[wychodzi Dżew]

Granmor

[wbiega Jeff]

Wbiega do pomieszczenia, desperacko szukając alkoholu. W końcu otwiera butelkę i tonie w Ambrozji. Siada na łóżku, pijąc. Przy okazji, przed 'domem" wystawia tablicę:

"PILNIE POSZUKIWANY PSYCHIATRA"