Gra LOST RPG

Nina

- Coś mi się zdaje, że ostatni raz widzieliśmy się tak w okolicach pogrzebu Libby i Any - dodała, w ramach odświeżania niedalekiej historii.
- Nie pomyślałam o tym - przyznała szczerze.

Wilk

Zerknal na Scar.
Zatem spacer odpada. stwierdzil bez zbytnich emocji Coz, bywa. zwrocil sie do Niny Ostatnio nie przesiadywalem wiele na agorze.

Troyon

- Trudno. Zawsze mamy ten ping-pongowy.

Sol

- Właściwie miałam pytać, czy nadal masz ochotę się przejść - zapytała cicho, schodząc ze stołu.

Troyon

[przychodzi: M]

Załapał się akurat na słowa Scar, więc tylko stanął z boku i oparł się ramieniem o półki, próbując złowić jej spojrzenie.

Nina

- Nie było mnie na Agorze. Nie było mnie nawet w pobliżu - mruknęła nieuważnie do Simona, widząc że coś się kroi.

Wilk

Przydaloby sie rozruszac kulasy. mruknal podnoszac sie z piasku Nina, Madison. dodal kiwajac kazdej glowa.

Sol

- Świetnie - odparła, wbijając ręce w kieszenie i wychodząc.

[wychodzą Scar i Simon]

Nina

Wbiła spojrzenie w Murpha i starała się zorientować co się stało.
- Murphy? - zapytała łagodnie.

Troyon

Zrobił minę zbitego psa i klapnął na stole, przymykając oczy.

Nina

Wobec czego Nina wstała i podeszła, mając w dupie że nie powinna się wtrącać.
Przysiadła na stole, jedną nogą opierając się o ziemię i położyła dłoń na ramieniu Murpy'ego.
- Murphy - powtórzyła łagodnie.

Troyon

- W porządku - mruknął bez przekonania, nie podnosząc wzroku.

- To może ja zobaczę czy mnie nie ma gdzie indziej - powiedziała i sobie poszła.

[wychodzi: Maggie]

Nina

- Widzę właśnie - powiedziała cicho, opierając brodę na ręce, a rękę na jego ramieniu. - Pokłóciliście się? - zapytała łagodnie, ale właściwie retorycznie.

Troyon

- W zasadzie to nie - odparł i westchnął.

Nina

- Nie chcesz o tym rozmawiać? - zapytała taktownie.