Gra LOST RPG

Nina

- Zajebiście - odparł, już zdenerwowany i oparł się o jakies wzmocnienie daszku, zakładając ręce na piersi.

Troyon

Skończyła zbierać szkło na kupkę i podniosła się, żeby wziąć z prowizorki szafki coś co miało pełnić funkcję serwetek.
- Przepraszam - powiedziała, bo Dean stał jej na drodze.

Nina

Odsunął się i wbił w nią spojrzenie.

Troyon

A ona usilnie nie spoglądała na niego. Ze stoickim spokojem wzięła sobie serwetkę i kucnęła nad szkłem, zawijając je w szmatkę.

Nina

- Więc... Masz zamiar się odezwać, czy nie? - uniósł brwi. Podejrzewał o co jej chodzi, ale pewien nie był.

Troyon

- W związku z czym? - zapytała niby to obojętnie i wyrzuciła szkło. Następnie wytarła dłonie w spodnie.

Nina

- W związku z tym, co do diabła się z tobą stało, że się tak zachowujesz - objaśnił.

Troyon

- Zachowuję się normalnie. To ty mnie traktujesz jak dziecko. I to jeszcze ułomne dziecko.

Nina

- Zachowujesz się normalnie? - zapytał z ironią. - Srsly, Troy? - uniósł brwi. - To jest twoje normalne zachowanie? Odzywanie się półsłówkami, odwracanie wzroku?

Troyon

Wzruszyła ramionami i spojrzała mu pokazowo w oczy.

Nina

Dean się wkurzył.
- No to już mi wyjaśniłaś - mruknął. - Proponuję pogadać, jak skończy ci się PMS - dodał i odwrócił się na pięcie.

Troyon

- Nie mam pms-u - rzuciła za nim i rozejrzała się, gdzie tez poniosło Ninę.

Nina

Dean obejrzał się przez ramię i mruknął coś pod nosem. I poszedł.
[wychodzi: Dean]

Troyon

Fuknęła, prychnęła, wzięła sobie paczkę krakersów i poszła szukać Niny.
[idzie: Troj]