Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 17:14, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[nar] Debatowaliście właśnie na temat Indyka, kiedy na piasku, tuż obok kuchni wylądowała konserwa. Spojrzeliście po sobie w niemym zdziwieniu.[/nar]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:15, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała zdziwiona do góry.
- Macie zasłonięte oczy? - upewniła się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 17:17, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, ale nie patrzyliśmy. Scar, nie zapeszaj - wyszczerzył się, bo domyślał się, co znaczy konserwa spadająca z nieba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 17:19, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- I wcale nie uważacie, że to dziwne? - zapytał retorycznie Murphy i wstał, podchodząc do konserwy.
[nar]I prawie został zabity puszką groszku, która wylądowała tuż obok konserwy. A potem z nieba spadło jeszcze kilka produktów, znacząc ślad do pierwszych drzew na skraju dżungli. Tam też dostrzegliście migające, pomarańczowe światełko.[/nar]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:21, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Jedzenie! - Oczy jej się zaświeciły. - Jedzenie, serio!
Wstał z krzesła i spojrzał zdziwiony w stronę światełka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 17:23, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak, Scar, nic mi nie jest - rzucił i przewrócił oczami.
Troy za to bez słowa zeskoczyła ze stołu i ruszyła w kierunku światełka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 17:24, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i spojrzała w tamtą stronę.
Kontynuowała jedzenie, pewna że przyniesieniem tamtego może zająć się ktoś inny.
Ruszył natychmiast w kierunku żarcia, jak na Deana Winchestera przystało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:27, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do niego przepraszająco i bardzo szybko dogoniła Troy.
Sam również się ruszył.
A Sawyer zrobił to samo co Nina.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 17:28, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ruszył ostatecznie za resztą.
Przedarła się przez krzaki i zaśmiała na widok porozrzucanych kartonów z jedzeniem.
- Wam też wesołych świąt - rzuciła w kierunku nieba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 17:35, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Eden]
Mijała po drodze ludzi zmierzających w kierunku krzaków, ale była zbyt zaspana żeby się tym zainteresować. Weszła pod daszek kuchni przecierając oczy i dopiero wtedy zauważyła, że siedzą w niej Sawyer i Nina. W pierwszym momencie głupio pomyślała, że wcale nie wyszła z namiotu i całe dziwne zachowanie ludzi podążających w krzaki, jak również ta dwójka to tylko sen. Uszczypnęła się i skontaktowała, że to jednak nie sen. Zapiszczała wesoło i rzuciła się na Ninę, o mało nie wytrącając jej miski z owocami.
- Wróciliście! - wykrzyknęła, przytulając dziewczynę.
- Taak - wydyszała, ściśnięta trochę za mocno i totalnie zaskoczona. - też się cieszę, że cię widzę - dodała.
Odsunęła się od Niny i podeszła do Sawyera, ciągle uśmiechając się od ucha do ucha. Najpierw chciała się rzucić także na niego, ale potem przypomniała sobie o taśmie, którą razem z Hugiem ukradli z jego namiotu. Już po chwili doszła do wniosku, że Sawyer nie może przecież tego wiedzieć i jego też przytuliła, ale bardzo krótko, bojąc się, że jakimś sposobem wyczyta z jej wyrazu twarzy, że grzebała mu w namiocie.
- Wróciliście - powtórzyła, szczerząc się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:37, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Wróciliśmy - potwierdził rozbawiony.
Doszła do Troy, nadal ze świecącymi oczami.
- Kocham święto dziękczynienia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 17:47, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Taaa, ja też - pokiwała głową, po czym dochodząc do wniosku, że mężczyźni zajmą się przyniesieniem tego wszystkiego, wróciła do kuchni. Skinęła Eden i usiadła sobie na stole.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 17:54, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Szczęśliwego, pieprzonego, dnia dziękczynienia! - powiedział, szczerząc się i szturchając Sama w ramię.
- Wrócili! - poinformowała Troy. - Dlaczego nikt mnie nie obudził? - zapytała. - A Jack gdzie, w krzakach z resztą?
Chociaż 'w krzakach z resztą' zabrzmiało śmiesznie, nie parsknęła.
- Jacka nie ma - odparła po prostu.
Zastanowiła się przez chwilę co o tym myśleć.
- Aha... - powiedziała ostrożnie. - To... Dlaczego tam szliście? - zapytała Troy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 17:56, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Jedzenie spadło - powiedziała, jakby to była najnormalniejsza rzecz pod słońcem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:57, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się szeroko, mimo wszystko.
Scar natomiast stała i wpatrywała się w kartony z niedowierzaniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|