Gra LOST RPG

Sal · Wysłany: Wto 13:29, 27 Mar 2007 Temat postu:

Jasne pokiwała głową, dowracajac się juz calkowicie i kieurjąc się w strone namiotu Chorej i Konajacej.

[wychodzi: polly]

Sol · Wysłany: Wto 13:34, 27 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiechnął się krzywo do pleców dziewczyny, siadając pod drzewem i powracając do czytania książki - wszystko, byleby tylko zająć czymś myśli. Nawet torturowany przez Inkwizycję nie przyznałby się, że tak w gruncie rzeczy to miał ochotę przynajmniej pójść sprawdzić, jak się czuje ta ruda sierota.

Sal · Wysłany: Wto 14:30, 27 Mar 2007 Temat postu:

[wchodza: polly i pyralgina]

Rzuciła pudełko z resztą tabletek w kieurnk uSawyera, tak, że upadło na kartki książki którą czytał.
Dzięki

Sol · Wysłany: Wto 14:40, 27 Mar 2007 Temat postu:

Podniósł na nią zirytowany wzrok.
- Piersi zasłaniają ci widok, czy to było specjalnie?

Sal · Wysłany: Wto 14:56, 27 Mar 2007 Temat postu:

Jak najbardziej specjalnie.

Sol · Wysłany: Wto 16:11, 27 Mar 2007 Temat postu:

- Tak myślałem - odparł, biorąc pyralignę i chowając ją do kieszeni.

Sal · Wysłany: Wto 16:13, 27 Mar 2007 Temat postu:

Moge tu jeszcze postac i pozasłaniac ci słonce, czy mam isc poszukac sobie jakiejs innej formy spedzania czasu? spytała, wciskajac ręce do kieszeni dzinsow.

Sol · Wysłany: Wto 16:15, 27 Mar 2007 Temat postu:

- Możesz postać i pozasłaniać, jestem przyzwyczajony do małej ilości światła.

Sal · Wysłany: Wto 16:19, 27 Mar 2007 Temat postu:

Moge coś przy tym mowic, czy mam po prostu stać i odnosic walory estetyczne twojej tu Polly omiotla wzrokiem namiot Sawyera, ktory bez wątpienia byl tym najlepiej wyposazonym na wyspie rezydencji?

Sol · Wysłany: Wto 16:23, 27 Mar 2007 Temat postu:

Machnął ręką, zdejmując okulary.
- Myślałem, że chcesz po prostu sobie postać i na mnie popatrzeć - odparł, uśmiechając się słodko.

Sal · Wysłany: Wto 16:26, 27 Mar 2007 Temat postu:

Nic nie mowiąc będzie mi trudno wznosic okrzyki zachwytu zauwazyla.

Sol · Wysłany: Wto 16:28, 27 Mar 2007 Temat postu:

- Wystarczy pełne zachwytu spojrzenie. Krzyczące, niegrzeczne dziewczynki mnie onieśmielają.

Sal · Wysłany: Wto 16:31, 27 Mar 2007 Temat postu:

Parsknęła śmiechem, siadając na piasku naprzeciwko Sawyera.
Co czytasz? spytała, starając sie zajrzec na okladkę.

Sol · Wysłany: Wto 16:39, 27 Mar 2007 Temat postu:

- Małżeństwo wagi półśredniej - powiedział, zamykając książkę, uprzednio zaznaczywszy sobie stronę, na której skończył, i odkładając ją na bok.

Sal · Wysłany: Wto 16:41, 27 Mar 2007 Temat postu:

Uniosła obie brwi i omiotła książkę zdziwionym spojrzeniem.
Poradnik? Macie z Ninem problemy małzeńskie?