Gra LOST RPG

Sol

- Próba upicia się - odparła. - Czy może raczej powinnam powiedzieć: próba samobójstwa?

Troyon

Westchnął i przymknął oczy.
-Aha -powiedział tylko, zastanawiając się co ona tak w ogóle tu robi.

Sol

- Nina mnie zdążyła opieprzyć - poinformowała go, niepotrzebnie zresztą.

Troyon

Zmarszczył czoło.
-A za co? -zainteresował się.

Sol

- Konkretnie chyba za mało delikatny sposób formułowania swoich opinii - wyrecytowała, zbierając się do wstania. Patrzyła na niego cały czas i gdzieś tam w którymś momencie uświadomiła sobie, że zapewne niewiele brakowało, a nie rozmawiałaby już z nim na pewno i to wszystko sprawiało, że w niewyjaśniony sposób nie mogła się podnieść i sobie pójść.

Troyon

Przyjrzał się jej z uwagą i wzruszył lekko ramionami.
-To i tak nie ma znaczenia -powiedział cicho.

Sol

- Skoro tak twierdzisz - wykrzywiła usta w lekkim grymasie, który teoretycznie miał przypominać uśmiech i wzruszyła ramionami.

Troyon

-Nina kazała ci tu przyjść? -zapytał, podnosząc się lekko na posłaniu.

Sol

Prychnęła, wyobrażając sobie Ninę, która miałaby KAZAĆ jej coś zrobić.
- Nie - odpowiedziała po prostu.

Troyon

-Scarlett... czego ty chcesz? Czy ty sama wiesz czego chcesz? -zapytał i zatrząsł się z zimna, co przy okazji efektownie załamało mu głos.

Sol

- Tak, dokładnie wiem, czego chcę - odetchnęła. - Teraz chciałam sprawdzić, jak się czujesz, bo w mało delikatny sposób zostałam poinformowana, że prawie umarłeś poprzedniej nocy.

Troyon

-I co z tego? -mruknął cicho, patrząc jej w oczy.

Sol

- Jakiekolwiek miałeś powody, wątpię, żeby było warto - odparła, odwzajemniając spojrzenie.

Troyon

-I tak umrę, Scar -szepnął.

Sol

- Ale przynajmniej nie zabijesz się sam - powiedziała równie cicho po kilku minutach milczenia.