Gra LOST RPG

Troyon

- Ćwiczyłeś tę kwestię? - zapytała, marszcząc nos.

Marshall

- Cały wczorajszy dzień - parsknął.

Troyon

- Wiedziałam - pokiwała głową.

Marshall

- Łał - skwitował, uśmiechając się przelotnie.

Troyon

- Wiesz, że na wyspie wszystko ma swoją cenę? - zapytała lekko.

Marshall

- Szczególnie to, że użyczyłem ci koca, który mi potem zwinęłaś - powiedział lekko.

Troyon

- Nie można być za miękkim, mój drogi - stwierdziła i położyła się na boku, podpierając głowę na ręku.

Marshall

- Masz rację - powiedział, nie zmieniając pozycji. - Moja droga.

Troyon

Wyciągnęła koc spod tyłka i mu go rzuciła.

Marshall

Więc się nim opatulił, bo ostatnio mu zimno ciągle było.

Troyon

- Zimno ci? - zdziwiła się.

Marshall

- Już przestaje - stwierdził pogodnie.

Troyon

Uśmiechnęła się więc.
- Coś jeszcze? - zapytała, bo twierdził, że przyszedł po kocyk.

Marshall

- Znaczy, że mam iść? - zapytał, nie mogąc powstrzymać uśmiechu.

Troyon

- Pytam - wzruszyła ramionami.