Gra LOST RPG

Sol

Szli, szli, aż doszli na postój.

Nina

[nar]Przestało padać i jednocześnie ściemniło się tak, że nie mogli iśc dalej. Znaleźli jakieś suchsze niż mokry piasek miejsce na skraju dżungli, rozpalili ognisko, i nie do końca zadowoleni z warunków noclegu (mokro, zimno i do domu daleko) zasnęli.[/nar]

Sol

Obudził się.

Nina

Również się obudziła, mając wrażenie że podczas snu ktoś włożył ją do lodówki i wyjął dopiero przed chwilą.

Sol

- Jesteśmy już raczej blisko - powiedział, chociaż jego orientacja w terenie była znikoma.

Nina

- Mam nadzieję - zadzwoniła zębami w odpowiedzi. - Upalne tropiki, bardzo upalne tropiki... - powtarzała sobie, dźwigając się na nogi - też skostniałe z zimna.

Sol

Spojrzał na nią, nie za bardzo wiedząc, co ma robić. Gdyby miał, naprawdę dałby jej jakąś bluzę albo cokolwiek innego, co mogłaby ubrać, żeby zrobiło jej się cieplej, problem był jednak taki, że nie miał.
- Im szybciej zaczniemy iść, tym szybciej się rozgrzejemy - mruknął.

Nina

Zdobyła się na blady uśmiech.
- Racja - przyznała mu rację. - To... W tą stronę, nie? - upewniła się, wskazując właściwy kierunek.

Sol

Skinął głową.
- Idź przodem, będę zamykał.

Nina

Wzruszyła ramionami i ruszyła przed siebie. Miała cichą nadzieję, że do obozu juz niedaleko.

Sol

Szli przez kilka godzin, aż w końcu nie wierząc własnym oczom, doszli do obozu, nawet nie zdając sobie sprawy, jak bardzo tęsknili za tym skrawkiem plaży i mnóstwem namiotów.

[wychodzą Sawu Ninu]