Gra LOST RPG

Sol

[przychodzi Sawyer]

Nie kazał długo na siebie czekać. Pojawił się z ciałem Libby na rękach i, nie zatrzymując się, wyszedł z bunkra.

[wychodzi Sawyer i Libby na rękach]

Troyon

Poszedł za nim.

[wychodzi: Jack i zwłoki]

Troyon

[wchodzi: Jack]

Pierwszy raz w bunkrze było tak pusto. W pokoju komputerowym siedział John, który wychylił się i skinął mu głową. Krwi na podłodze nie było, zapewne właśnie John w przerwach między jednym ratowaniem świata a drugim posprzątał. Jack poszedł więc do łazienki.

[wychodzi: Jack]

Troyon

[wchodzą: Troy, Sammy]

Weszli do bunkra, Sam raźnym krokiem przemierzył korytarz, natomiast Troy zatrzymała się przy włazie i nie była w stanie zrobić kroku. Pomyślała, że to był zły pomysł.

Sol

Zatrzymał się i odwrócił, kiedy zorientował się, że Troy została na zewnątrz.
- Troyon? Co się stało?

Troyon

-Nic. - odparła, skarciła się w myślach za robienie z siebie idiotki i weszła do środka. Starała się nie rozglądać na boki*.

*żadnych dziur po kulach etc. xD

Sol

Uśmiechnął się do niej ciepło i poczekał, aż do niego dołączy.

Troyon

-Ja... łazienka. - powiedziała i szybkim krokiem dopadła do drzwi.

[wychodzi: Troy]

Sol

Obawiając się, że Troy źle się poczuła, poszedł za nią, ale zatrzymał się pod drzwiami łazienki.

Troyon

[przychodzi: Troy]

-O. - zdziwiła się, gdy zobaczyła Sama czatującego pod drzwiami.

Sol

- W porządku? - upewnił się.

Troyon

Wsadziła mokre włosy za ucho i skinęła głową.
-Tak. - zapewniła i uśmiechnęła się krzywo.

Sol

- Okej - stwierdził i razem weszli do kuchni.

[wychodzą Sam i Troy]

Sol

[przechodzą Sam, Troy]

Przeszli.

Sol

[przechodzą mamusie]

Poszły do kuchni.