Gra LOST RPG

Nina

- Kiedyś musiało się skończyć... - oznajmił grobowym tonem.

Troyon

- Ale ja jestem głodna - zamarudziła jak dziecko.

Nina

- Będziesz musiała poczekać na dzika, albo pójdziemy poszukać owoców - westchnął.

Troyon

- Nie lubię mięsa... - powiedziała nieco podłamana.

Nina

- Mięso jest dobre. Zobaczysz, jak Locke odczyni nad nim te swoje szamańskie sztuczki - będzie jeszcze lepsze niż zazwyczaj.

Troyon

- Pójdę jednak szukać owoców... - stwierdziła, spoglądając niepewnie na mięso. - Masz jakąś latarkę? - zapytała.

Nina

- Szczerze powiedziawszy, szukanie owoców teraz, to nie jest specjalnie dobry pomysł - zauważył.

Troyon

- E tam. Nie jest jeszcze tak ciemno, wiem dobrze gdzie są i nie jest to wcale tak daleko - wzruszyła ramionami.

Nina

- Nie, Troy - powiedział stanowczo. - Jestem pewien, że gdzieś tu jeszcze są owoce, uchomikowane przez Hurleya.

Troyon

- Martwisz się o mnie? - zapytała z rozbawieniem.

Nina

Zmarszczył czoło.
- A kim bym był, gdybym pozwolił komukolwiek uganiać się po dżungli po zmroku?

Troyon

- Dean... przecież to jest tuż przy plaży - powtórzyła z lekkim uśmiechem.

Nina

- Znalazłaś jakieś nowe miejsce? Bo tamto, gdzie spadłaś swego czasu z drzewa wcale nie jest tuż przy plaży.

Troyon

- Deeean - przeciągnęła. - Daj spokój.

Nina

- Nie zachowuj się jak mała dziewczynka. Już raz mieliśmy próbkę tego co się dzieje, jak upierasz się przy czymś nierozsądnym.