Gra LOST RPG

Nina

- Na tej wyspie klub mógłby miec tylko dwóch członków, więc to trochę nudne...

Wilk

Na czterdziestu rozbitkow. Niezle. Nie sadzisz, ze to o czyms swiadczy?

Nina

- Nie wyciągam absolutnie żadnych wniosków i tobie też nie radzę - wyszczerzyła się. - A teraz, ja umieram z głodu, więc mam zamiar iść coś zjeść.

Wilk

Mozesz zaniesc mnie na plecach. Sam gloduje, a nie mam sily sie ruszyc.

Nina

- Jak tam sobie chcesz... - wzruszyła ramionami, nieco znużona targami. - Ja idę coś zjeść, narazie - powiedziała i poszła.
[wychodzi: Eden]

Wilk

Od blisko poludnia lezal na wznak puszczajac banki z nosa, czkajac w rytm makareny i robiac rozne inne rownie kreatywne rzeczy. Stwierdzajac, ze jesli zaraz sie nie ruszy, dostanie odlezyn na grzebiecie zwokl sie z niezbyt przyjemnie pachnacego poslania i wyczolgal sie z namiotu.

[wyczolguje sie: Simon]

Wilk

[przychodzi: Simon]

Przyszedl i padl na poslanie.

Mateo Trunk

[przychodzi Will]
Wlokąc się to tu to tam Will zachaczył o namiot Simona.
Zajrzał do środka [Nie udało mu się tego zrobic cicho jak zamierzał] i zobaczył gościa leżącego na posłaniu. Chyba nie śpi...

Mateo Trunk

Po raz kolejny przypomniał sobie, że miał coś zrobic i wyszedł...
[Wychodzi Will]