Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:07, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- A może jakieś wyjaśnienie, co? - mruknął niezbyt przyjaźnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 20:09, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się blado i skinęła głową. W myślach pogratulowała sobie aktorstwa.
- Jeśli nikt z twoich ludzi nie rozszarpie mnie na miejscu, będzie dobrze - odpowiedziała półgłosem.
Pokręciła głową i już nie patrzyła na Juliet, bo samo patrzenie ją wkurwiało.
- No wiesz, Jack, tak jakby mamy problem już na wstępie - powiedział zimno.
Gdyby okoliczności były inne, już by wyściskała Julkę. A tak to stała w milczeniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:12, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Więc to jest coś w stylu... spodobała ci się i postanowiłeś ją wziąć? - zapytała głośno, z zainteresowaniem, mierząc Juliet oszczędnym spojrzeniem. - Jak zwierzątko domowe?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 20:15, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Chodź - powiedział, ciągnąc Juliet na bok i ignorując wszelakie komentarze. Przywykną w końcu.
- Dobra, Nina... co jest grane? - zapytała, korzystając z okazji by do niej podpłynąć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 20:20, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Więc udając sierotkę dała się poprowadzić.
[wychodzą: J&J]
Uśmiechnęła się kwaśno i odczekała, aż Jack wyprowadzi Juliet poza zasięg słuchu.
- Żebym tylko wiedziała, o co chodzi... - odparła. - Tamci Inni zostawili ją w wiosce razem z nami i poszli, nie wiadomo dokąd. Więc Jack postanowił nie zostawiać swojej przyjaciółki i zadecydował, że idzie z nami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:27, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zagwizdała sobie tylko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 20:27, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzał w stronę kuchni.
- Może go przekabacili, co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 20:30, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Pokręciła głową w milczeniu.
- Nie wiem. To znaczy, nie sądzę. Co prawda miał z nimi umowę, ale ta umowa wygasła, a oni sobie poszli - odparła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 20:32, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Wraca - zauważył jakże konspiracyjnie.
Więc Jack wrócił.
- To ja pójdę po... kawę - mruknął do Niny i wymknął się cichcem.
[wychodzi: Marf]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 20:44, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nina założyła ręce na piersi i przeniosła ciężar ciała na jedną nogę. Cała jej postawa aż krzyczała, że nie chce po raz kolejny słuchać tych samych wyjaśnień.
Dean za to chciał usłyszeć coś klarownego, co nie byłoby bełkotem takim jak wcześniej.
- Więc, Jack? - ponaglił.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 20:46, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Juliet pomogła uciec Ninie i Sawyerowi, prawda Nina? - zaczął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:50, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- A fakt, że jest jedną z Innych to po prostu wypadek przy pracy - warknął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 20:51, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zacisnęła zęby i skinęła głową. Fakt pozostawał faktem. Gdyby nie Juliet, oboje z Sawyerem najprawdopodobniej nie tylko nie uciekliby, ale wąchali kwiatki od spodu, każde z dziurą w głowie zrobioną przez ukochanego Picketta.
- Tak, ale... - westchnęła i urwała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 20:52, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Naraziła się tym Benowi. Poważnie. I... ufam jej - dodał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:54, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Ufasz jej - powtórzył.
- Zwierzątko - mruknęła i poszła do kuchni.
[wychodzi Scar]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|