Gra LOST RPG

Troyon

-Można znaleźć Eden i Hurley'a i rozegrać to nawet teraz. - powiedziała, spoglądając wymownie na Sama.

Nina

- Jak sobie chcecie, mnie wszystko jedno. - wzruszył ramionami ponownie.

Sol

- Ja się dostosuję. Przeprowadziłem już wszystkie staruszki i i tak nie mam co robić.

Troyon

-To ja pójdę znaleźć Eden. - powiedziała i wstała. Po zastanowieniu pochyliła się i pocałowała Deana krótko w usta. Potem spojrzała na Sama i uśmiechnęła się. A chwilę potem już odchodziła w kierunku namiotów.

[wychodzi: Troy]

Nina

Usmiechnął się lekko to Troy i odprowadził ją wzrokiem.

Sol

Odwzajemnił uśmiech i usiadł obok Deana.

Nina

Spojrzał na Sama z miną raczej bez wyrazu i wlepił wzrok w piasek.

Sol

- Chyba nie jesteś zły? - uniósł brwi.

Nina

- Nie. - odparł krótko, ale ani ton, ani wyraz twarzy nie były zbyt przekonujące.

Sol

Pokręcił głową z rozbawieniem.
- Daj spokój.

Nina

- O co ci chodzi? - mruknał. - Przecież ty tylko robiłeś ze mnie idiotę przy Troy.

Sol

- To nazywasz robieniem z kogoś idioty? - zainteresował się uprzejmie. - W sumie racja. Mogłeś jej powiedzieć, że jesteś niekwestionowanym mistrzem w ping pongu. A później wcale nie zrobiłbyś z siebie idioty, gdybym z tobą wygrał. Daj spokój, Dean, serio.

Nina

- Nie chodziło o wygraną, ale o to, jak mówiłes o tym, że odstąpisz mi zwycięstwo. - mruknął beznamietnie.

Sol

- To był żart. Nie można przez całe życie śmiać się tylko z innych - wzruszył ramionami.

Nina

- Dobra, zapomnij. - odparł zniecierpliwiony.