Gra LOST RPG

Troyon

Uspokoiła się, ale gdy tylko Sam się roześmiał, zawtórowała mu wesoło.

Nina

Wlepił obrażony nieco wzrok w morze.

Sol

Kiedy zorientował się w nastroju Deana, rozbawienie przybrało na sile. Powstrzymał się jednak dyplomatycznie i poklepał go po ramieniu z szerokim uśmiechem.
- Możemy zagrać. Zachowam się jak dżentelmen i dam ci wygrać, obiecuję.

Troyon

Uniosła lekko brwi i wlepiła wzrok w Deana, ciekawa jak zareaguje.

Nina

- Sammy... - zaczął dyplomatycznie i zgrzytnął zębami. - ...spierdalaj, póki jestem spokojny. - zakończył.

Sol

Parsknął śmiechem i nie ruszył się z miejsca.

Troyon

-W razie czego go odciągnę. - rzuciła wesoło do Sama i zabrała się za wiązanie butów.

Nina

Mierzył Sama morderczym spojrzeniem.

Sol

Nadal nic sobie nie robił ze spojrzenia Deana.
- To jak? Reflektujesz?

Troyon

Zawiązała buty i teraz z zaciekawieniem przyglądała się to jednemu, to drugiemu. Z tym, że patrząc na Sama musiała mocno zadzierać głowę.

Nina

- Odpieprz się ode mnie, co? Idź ponaprawiać świat, po przeprowadzać staruszki przez jezdnie, po naprawiać dachy niewiastom - cokolwiek, byle dalej stąd. - mruknął.

Sol

- Spokojnie, stary. Nie denerwuj się tak. - poradził mu.

Troyon

-Dean. - powiedziała łagodnie, widząc, że najwyraźniej naprawdę się zdenerwował głupimi żartami.

Nina

Wzruszył ramionami, orientując się, że przeholował i wbił wzrok w horyzont.

Sol

Wsadził ręce w kieszenie.
- Więc kiedy ma być rewanż? - podjął swobodnie.