Gra LOST RPG

Nina

- Odrąb palec - zażartowała. - A tak między nami powiem ci, że pierścionki to przereklamowana sprawa. Zaręczynowe, to znaczy - przetarła oczy ręką.

Troyon

- Zgadzam się w stu procentach - pokiwała głową i stłumiła nadchodzące beknięcie.

Nina

- To pierdolone, chwalenie, chwalenie się pierścionkami, a bo ja już mam, a bo mój diament jest większy - zaczęła pierdolić od rzeczy, reflektując po chwili. - A i tak gówno z tego wszystkiego wychodzi. Amen - ona za to stłumiła nadchodzące czknięcie.

Troyon

- Taak, właśnie. Nie wyjdę za mąż, o! Buntuję się - rzuciła, próbując po raz setny zsunąć pierścionek.

Nina

- Ja i tak nie wyjdę, nawet gdybym się nie zbuntowała. Stara już jestem i w ogóle - mruknęła.

Troyon

- Nie stara tylko głupia - zachichotała.

Nina

- Głupia też. Ej, ale właściwie dlaczego głupia? - zaskoczyła po chwili i marszcząc czoło przeturlała się bliżej Troy, celując w nią palcem.

Troyon

- Go gadasz głupoty. Fajna z ciebie babka, zapytaj Scar, na pewno na ciebie leci.

Nina

- W gruncie rzeczy to nie o to - pokiwała głową. - A Scar by mogła dołączyć do nas, dawno nie siedziałyśmy w trójkę.

Troyon

- Właśnie... Scaaaaarlett! - wydarła się, w nadziei, że może dziewczę usłyszy i przyjdzie.

Nina

- Scar, do jasnej cholery, gdzie jeeesteś?! - wydarła się też.

Troyon

- SCAAAAR!

Nina

- Scar- lett, Scar - lett! - skandowała sobie, wymachując butelką.

Sol

[idzie sobie Scarlett]

Szła sobie plażą, nasłuchując, zza których skałek dochodzi wołanie.

Troyon

- Scaaaar! - wydarła się jeszcze głośniej i zaniosła śmiechem.