Gra LOST RPG

Troyon

-Znałam kiedyś jednego takiego filozofa amatora... I Dean... nie bądź filozofem amatorem. - poradziła, zabawnie marszcząc nos.

Nina

Ale Troy, nie słuchasz mnie. Ja już nim jestem. odparł wesoło. Albo inaczej - bywam. Sam jest na codzień i zazwyczaj mnie przycmiewa swoimi teoriami.

Troyon

-Z kim ja się zadaję... - mruknęła płaczliwym tonem, chociaż efekt psuł szeroki uśmiech.

Nina

No coż, nie sposób się oprzeć przyjemnosci zadawania się ze mną.

Troyon

Parsknęła śmiechem i pokręciła głową.
-Zadaję sie z tobą tylko po to, by być bliżej Sama. - powiedziała obojętnym tonem i wzruszyła ramionami, starając się powstrzymać chichot.

Nina

To dlaczego teraz spacerujesz ze mną, zamiast z Samem? podszedł bliżej, nie spuszczajac z niej wzroku.

Troyon

-Taak. Staram się wywołać w nim zazdrość. - pokiwała głową, spoglądając na niego.

Nina

I jak ci to wychodzi?

Troyon

-Nie wiem. Mam nadzieję, że dobrze. - uśmiechnęła się, kolejny raz wtykając sobie włosy za ucho.

Nina

Szczególnie tutaj, kiedy nas nie widzi?

Troyon

-Wiesz, wyobraźnia działa. Nie wie co robimy, więc możemy robić wszystko. - podsunęła wesoło.

Nina

Założę się, że będzie bardziej zazdrosny, kiedy mnie pocałujesz. wysunął przypuszczenie.

Troyon

-Pewnie tak... - powiedziała z namysłem. - Ale ja jestem nieśmiała. - dodała, czerwieniąc się lekko w dowód słów.

Nina

Szkoda byłoby zaprzepaścić taką szansę na wywołanie zazdrości. stwierdził.

Troyon

-Podpuszczasz mnie. - zaśmiała się.