Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Śro 17:57, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedy zdążyła się w miarę opanować i uspokoić po tym, jak przed chwilą Narwany Inny groził jej zastrzeleniem, oprzytomniała.
Oddajcie mu jego rzeczy! wymamrotała powoli i dobitnie, patrząc prosto na 'Henry'ego'.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:07, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Przepraszam? - zwrócił się grzecznie do Niny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Śro 18:08, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Ninę pytająco, bo też nie zrozumiał co takiego powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Śro 18:10, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Leki. Oddajcie mu plecak. powtórzyła, starając się zachować jako takie opanowanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:14, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Rzucił spojrzenie w kierunku Murphy'ego. Namyślał się przez chwilę, po czym podszedł do plecaków i wziął ten, który należał do mężczyzny.
Podał Murphy'emu plecak.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Śro 18:16, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bez słowa wziął plecak i spojrzał jeszcze raz na Ninę. Potem na Jacka i Sawyera i znów na Ninę, przepraszająco. Potem skinął głową dając jej sygnał, który miał nadzieję odczyta, odwrócił się, nie omieszkał potrącić "Gale'a" ramieniem i wolno zszedł z pomostu, bijąc się z myślami.
Na chwilę przystanął i uklęknął na ziemi wyciągają ampułkę z lekami. Czuł się źle i obawiał się, że może dostać zapaści. Rozpakował strzykawkę, odrzucając opakowanie na bok, nie dbając w tym momencie o środowisko, zrobił sobie zastrzyk, wstał i poszedł w kierunku drzew.
[wychodzi: Murphy]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Troyon dnia Czw 16:28, 14 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:21, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dał sygnał pozostałym, że najwyższy czas, aby Jack, Nina i Sawyer po raz kolejny zapoznali się bliżej z workami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Śro 18:29, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Podniósł na nogi Jacka i wyjął z kieszeni worek.
[nar]Nina: czujesz, że dziewczyna stojąca za tobą również pomaga ci wstać. Sawyer: narwany Inny w bardzo mało delikatny sposób ciągnie cię do góry i stawia na nogach, szykując z rozkoszą worek.[/nar]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:30, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Szarpnął się po raz kolejny, co jednak dało tyle, że zyskał kolejnego siniaka do kolekcji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Śro 18:32, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wstała. Tak jakby nie miała innego wyboru. W tym momencie nie miała pojęcia, czy kiedykolwiek jeszcze ściągną im worki z głów, ani co mają zamiar z nimi zrobić. Wykręciła głowę w bok i spojrzała na Sawyera.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:37, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnił spojrzenie, dla odmiany nie mordercze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Śro 18:46, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[nar]Nina, Sawyer, Jack - zakładane są wam na głowy worki, więc siłą rzeczy nic już nie widzicie. Słyszycie jedynie jak "Henry' mówi coś do pozostałych Innych. Po chwili oczekiwania, każde z was kolejno czuje mocny uścisk na ręku i padają komendy "nie ruszaj się to nie zaboli". Nina - jak na grzeczną dziewczynkę przystało, zamierasz. Jack - chwilę się opierasz, ale gdy czujesz igłę wbijaną pod skórę dajesz za wygraną. Sawyer - wyrywasz się, kręcisz, odsuwasz, co owocuje kolejnym ciosem i przytrzymaniem ciebie przez dwóch Innych. Bolało. Wszyscy - tracicie przytomność. Inni - ładujecie biednych małych rozbitków na łódź i odpływacie w siną dal.[/nar]
[wychodzą: Nina, Jack, Sawyer, Ben, Tom i spółka z.o.o]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:06, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[wpływa ekipa z jachtu]
[narracja]Postanawiacie się zatrzymać na trochę, wobec czego podstawiacie jacht pod pomost.[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Śro 22:08, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zeskoczył z jachtu na pomost i zaczął iść w kierunku lądu, żeby rozprostować kości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:49, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wylazł na pomost i przeciągnął się.
- No nieźle... - mruknął. - Może w końcu rzeczywiście znajdziemy tu McDonalda...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|