Gra LOST RPG

Troyon

- Nie wiem, masz jakieś propozycje?

Nina

- Generalnie to ja będę raczej patrzeć i ci pomagać, niż faktycznie gotować - wyszczerzyła się - więc nie wiem.

Troyon

- Coś się wymyśli - stwierdziła. - Mamy trochę czasu.

Nina

- Okej - przystała na to. - To gdzie idziemy prać?

Troyon

- Dean pokazał mi bardzo ładne miejsce - powiedziała z lekkim uśmiechem.

Nina

- Daleko stąd?

Troyon

- Nie bardzo - pokręciła głową i potknęła się o korzeń, jak zwykle.

Nina

- Uważaj - uśmiechnęła się pogodnie. - Strasznie dawno nie spacerowałam po dżungli - stwierdziła.

Troyon

- Ja w zasadzie też - pokiwała głową i przeciągnęła się lekko. - A lubię takie spacery.

Nina

- Ja też. Nie mogę za długo usiedzieć na miejscu, chyba że robię tatuaż, to co innego. Ale samej mi się nie uśmiecha chodzić po dzungli, więc nie chodzę.

Troyon

- Eden, nie znasz może dobrego sposobu na zdjęcie pierścionka, który utknął na palcu? - zapytała, zmieniając nagle temat.

Nina

Spojrzała na nią, lekko zdziwiona.
- Babcia kupiła mi kiedyś pierścionek na parafialnym festynie. Też nie chciał zejść. Zdjęła mi go dopiero pod zimną wodą i za pomocą mydła - odparła. - Ale jak mniemam, tego już próbowałaś - dodała, zerkając na jej palec ozdobiony pierścionkiem.

Troyon

- Próbowałam chyba wszystkiego. Obawiam się, że będę musiała odgryźć sobie palec - mruknęła.

Nina

- Albo odciąć. Wiesz, tak mi się zdaje, że to też zależy od nastawienia. Mój zszedł dopiero, jak wujek wyszedł z łazienki i powiedział, że idzie po piłę - uśmiechnęła się pocieszająco.

Troyon

Zaśmiała się.
- Można żyć z 19 palcami, prawda? - wzruszyła ramionami.