Forum Gra LOST RPG Strona Główna Gra LOST RPG
Witaj na forum Lost RPG.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[Otwarte dla wszystkich] Droga do nieistniejącego już bunkra
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 300, 301, 302  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Dżungla
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:52, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Florence, nie ma za co. Jakos doszłysmy, to najważniejsze. Nie ma to jak mały atak furii w drodze. uśmiechnęła się do Florence.
Patrzcie, Polly i Luke już doszli na miejsce. My też zaraz bedziemy... uff naraszcie, obmyje sobie trochę twarz i może uspokoi się z tego głupiego napadu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:32, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Simon przez cala droge trzymal sie z tylu, pograzony we wspomnieniach. nawet nie zauwazyl, ze doszli juz do jaskin. Bez slowa polozyl plecak Florence obok wlascicielki i poszedl do upatrzonego, odosobnienionego kata w dalekim koncu pieczary.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cahir




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia

PostWysłany: Nie 6:47, 01 Paź 2006    Temat postu:

Steave szedł najpierw drogą, którą przyszli do jaskiń, ale potem skręcił w miejsce gdzie zboczył LUke, w czasie, kiedy szli do jaskiń. Sidła. No, ten facet myśłi, nie ma co. Obszedł ostrożnie sidła. --Jeśli choć trochę zna się na myśliwstwie, to będzie wiedział, że ktoś tu był, ale nie będzie wiedział kto-- Obszedł ostrożnie sidła i zapóścił się w dżunglę. Przez około pół godziny, nic nie znalazł, jednak w końcu doszedł do jakiegoś drzewa owocowego, wspiął się na nie, nazbierał owoców do ręcznika, po czym wrócił się na ziemię. Zawiązał ręcznik, po czym udał się w stronę jaskiń.
[Wychodzi: Steave]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:03, 03 Paź 2006    Temat postu:

Postanowiła przejść się w stronę plaży. Szła sobie wydeptaną scieżką słuchając jak deszcz uderza o liście drzew. Właściwie do tej pory życie na wyspie było całkiem całkiem. Jak wakacje. Szkoda tylko że wieczne. Po drodze rozglądała się na prawo i lewo wypatrując jakichś ciekawych drzew owocowych szła tędy dwa razy, z czego jeden podczas napadu furii więc nie zdążyła obeznać terenu. weszła kawałek w dżunglę, ostrożnie, żeby nie zgubić ścieżki. Przykucnęła przy jakichś liściach. Nie znała się na tym do końca, ale jak przystało na prawdziwą kofeinomaniaczkę i teinomaniaczkę, wiedziała jak wyglądają ziarenka kawy i liście herbaty. A te właśnie przypominały liście jej ulubionego napoju. Urwała trochę i postanowila spytać kogoś, czy dobrze sądzi. W razie czego można tu przyjść jeszcze raz. Wstała i wróciła do scieżki. Po jakimś czasie zdecydowała się znów wejść w dżunglę. Może i tu znajdzie coś ciekawego. Tym razem znalazła czerwone owoce kawy. urwała kilka dumając jakby je tu uprażyć...
Zamyślona wróciła do ścieżki i ani się spostrzegła była już na plaży. Deszcz rozpadał się na dobre. Postanowiła zajrzeć do swojego lokum, które opuściła niedawno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orick
Pingwin Stwórca



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 1667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bociana się pytaj

PostWysłany: Wto 19:04, 03 Paź 2006    Temat postu:

Charlie biegł z całym koszem ryb.
Luke go zabije. Spóźnił się o godzinę.
Nic nie potrafi zrobić porządnie.
Ale tym razem go nie zawiedzie! Da ryby! A dla Claire zdobędzie masło orzechowe.
Ale jeszcze nie wiedział za bardzo, skąd go zdobędzie. Szedł, rozglądając się dookoła za masłem orzechowym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:17, 03 Paź 2006    Temat postu:

Rozpadało się na dobre. Nina biegła i myslała. Wszyscy sie do czegoś przydają. Polly lata ze spluwą po dżungli, Flor plecie sieci, Luke poluje... tylko ona Nina albo stoi i pali papierosy, albo ma napady histerii. Czas to zmienić. W collegu uwielbiała biegać, teraz przypomniała jej się miłość do tego sportu. Jeszcze przyspieszyła. Deszcz padał już tak mocno, że nawet drzewa jej nie chroniły. Dopadła jaskiń przemoczona do suchej nitki ale z wielką ideą w głowie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cahir




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia

PostWysłany: Wto 19:24, 03 Paź 2006    Temat postu:

Biegł. Biegł w stronę plaży tak szybko jak mógł. W głowie zaczęły mu świtać różne pomysły. Wybiegł z dżunglii na plażę, do namiotów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:49, 03 Paź 2006    Temat postu:

Więc, jak tam kacyk, Polly? zapytała Nina kiedy już szły w stronę plaży.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Wto 19:49, 03 Paź 2006    Temat postu:

Szła powoli, odgarniając sprzed twarzy wysokie trawy. Z nieba po prostu się lało - Polly nie przebywała poza jaskinią nawet pieciu minut, a już była całkowicie przemoczona. W zasadzie lubiła moknąc, a teraz nie musiala się nawet bac o makijaz, ktory moglby się rozplynąc pod wplywem deszczowej wody.
Po chwili wyszły z haszczy i znalazły się na owej udeptanej scieżce. W oddali majaczył juz zarys palm na plaży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scheat
Rządać



Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cirith Ungol

PostWysłany: Wto 19:57, 03 Paź 2006    Temat postu:

Szła sama ta ścieżką. Zajdzie Claire i zmusi ją, żeby przyszła do jaskiń, na zlość Charlie'emu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:25, 04 Paź 2006    Temat postu:

Simon nie zwazajac na desz wyszedl na zewnatrz. Po chwili namyslu wlazl na dosc wysoka, plaska skale stojaca niedaleko wejscia do jaskin.
Stanal na jej krawedzi i zaczal wsuchiwac sie w szum ulewy. Uwielbial ten dzwiek. Powoli sciagnal z siebie t-shirt pozwalajac kroplom deszczu rozbijac sie o jego nagi tors.
Milosierny deszcz zmywal z niego mysli, wspomnienia zostawiajac w umysle tylko lagodny szum. Zapomnial o swoim zyciu, o feralnym locie i tej cholernej wyspie.
Zadarl glowe. Czul uderzajace go w twarz krople deszczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:47, 04 Paź 2006    Temat postu:

Nina weszła na ścieżkę oglądając się do tyłu, czy Polly idzie za nią. Była przemoczona do ostatniej nitki, włosy lepiły jej się do twarzy, więc zebrała je ręką tuż nad karkiem i skręciła. Niewiele to pomogło, bo i tak za chwilę opadły do przodu, ale jednak.
Już prz wejsciu do jaskiń wyraźnie było czuć zapach ich obiadu, Ninie mimo przedpołudniowego obrzydzenia na widok martwego cielska dzika, zrobiło się weselej na wieść, ze zje mięso. Zawsze podobała jej sie idea wegeatrianizmu, ale nic nie mogła poradzić, ze od dziecka była zatwardziałym mięsożercą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Śro 15:55, 04 Paź 2006    Temat postu:

Szła za Niną równym krokiem.
Zdziwiło ją trochę, ze ścieżka nie rozmiękła pdo wpływem deszczu, przeciwnie - była ciągle twarda i sucha, jak pdoczas nawiększych upałów. Nie można było tego powiedzieć jednak o trawach - kiedy weszła między wysokie źdźbła, poczuła się jak w akwarium.
Jakieś kilkanaście metrów przedjaskinią uderzył ją zapach pieczonego mięsa i bazylii. Poczuła się cholernie głodna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scheat
Rządać



Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cirith Ungol

PostWysłany: Śro 17:16, 04 Paź 2006    Temat postu:

Najszybciej jak mogła pokuśtykała do jaskiń, wściekła na Claire, Charlie'ego, nawet na Simona, który stał na samym środku i bezczelnie sobie moknął.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Śro 19:25, 04 Paź 2006    Temat postu:

Jeszcze padało. Już nie tak beznadziejnie, jak przedtem, ale jednak.
Szła - a w zasadzie biegła - przez trawy, później przez ścieżkę. Byle tylko dalej od jaskiń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Dżungla Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 300, 301, 302  Następny
Strona 2 z 302

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin