Forum Gra LOST RPG Strona Główna Gra LOST RPG
Witaj na forum Lost RPG.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[Otwarte dla wszystkich] Droga do nieistniejącego już bunkra
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 300, 301, 302  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Dżungla
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:47, 04 Paź 2006    Temat postu:

Coraz silniejsze ssanie w zoladku wyrwalo go ze swego rodzaju medytacji. Mimo deszczu nawet tutaj dochodzil nikly zapach pieczeni, drazniacy nozdrza.
Powoli naciagnal na gzbiet t-shirt i poszedl w kierunku jaskin.

[wychodzi: Simon]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orick
Pingwin Stwórca



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 1667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bociana się pytaj

PostWysłany: Czw 5:16, 05 Paź 2006    Temat postu:

Charlie biegł tą ścieżką jak szalony, w jednym reku trzymając słoik, a w drugim kawałek dzika. Dokończył dzika, jednak nie czuł nawet jego smaku.
Oby się udało. Mimo wszystko, Claire niedsługo zostanie matką i będzie musiała się wykazać wielką wyobraźnią.
Ścisnął mocno pusty słoik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:51, 05 Paź 2006    Temat postu:

Przeszła przez wysokie trawy i upewniając sie że nikt jej nie usłyszy wykrzyknęła ile tylko sił w płucach
Kurrrwa mać!!!!!!!!!!!!!!!! Ledwo ja znała ale już nienawidziła z całego serca. Głowa nawet tak bardzo ja nie bolała, jak urażona duma. --Co za dziwka z tej Alex.-- Musiała się kawałek przejść, inaczej nawet dzik, na którego miała przez cały dzień ochotę nie bedzie jej smakował. Pobiegła scieżką kawałek, a potem znów weszła pomiędzy drzewa. Szła ostrożnie, zeby znów nie przemoczyć się do suchej nitki. Weszła w to samo miejsce, i zaczęła zrywac z furią ziarna kawy. nazrywała ich pełne kieszenie. Kiedy złość jej trochę minęła, zaczęła szukac liści. Znalazła wielkie, ogromne liście, twarde, wielkości talerza. Pomyślała ze nadają sie w sam raz. urwała trzy i wróciła do ściezki. Postanowiła sobie, ze nie pozwoli już się zdenerwować tej pieprzonej Alex.
[wychodzi: Nina]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orick
Pingwin Stwórca



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 1667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bociana się pytaj

PostWysłany: Pią 19:58, 06 Paź 2006    Temat postu:

Charlie prowadził Claire po dzikich ostępach dżungli, wytyczoną ścieżką. Pokazał jej ich miejsa łowieckie. Wybacz że zapytam... Ale czy ojciec leciał z tobą?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Pią 20:02, 06 Paź 2006    Temat postu:

Claire spuściła głowę, najwyrazniej zła, że zapytał.
Nie. Nie wiedział, ze tam leciałam. Nie jestem pewna czy miał w ogole świadomość, że ciąża jest juz tak zaawansowana odpowiedziała spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orick
Pingwin Stwórca



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 1667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bociana się pytaj

PostWysłany: Pią 20:04, 06 Paź 2006    Temat postu:

Charlie kiwnął głową i spojrzał w drzewa.
Wywnioskował z tej wypowiedzi dużo. Bardzo dużo.
Uśmiechnął się sam do siebie. Co robiłaś przez te sześć dni? Mówił i mówił. Nie chciał, żeby rozmowa stała w miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Pią 20:10, 06 Paź 2006    Temat postu:

Siedziałam na plazy. Próbowałam sklecić jakiś namiot, ale nic mi nie wychodziło. Dopiero Ethan przyszedł mi z pomocą i zbudował to, co widziałeś. W zasadzie to siedziałam sama, czasem tylko ktoś łaskawie przynosił mi owoc, czy coś powiedziała spokojnie, z lekką, ledwie wyczuwalną nutką goryczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orick
Pingwin Stwórca



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 1667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bociana się pytaj

PostWysłany: Pią 20:11, 06 Paź 2006    Temat postu:

Charlie skarcił się w myślach.
--Jak zwykle wiesz, jak postępować z kobietami --
Kiwnął głową nerwowo.
Jesteśmy już prawie na miejscu. Uśmiechnął się szczerze/ Jakieś pytania?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Pią 20:15, 06 Paź 2006    Temat postu:

Macie tam jakieś wygodne miejsce do spania? spytała powoli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orick
Pingwin Stwórca



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 1667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bociana się pytaj

PostWysłany: Pią 20:17, 06 Paź 2006    Temat postu:

Charlie zasępił się. Mamy... Kilka wolnych miejscówek, mieszkam niedaleko Ethana Tutaj jego mina stałą sie dużo bardziej zacięta Więc zapewne będziesz zadowolona. Wzięłaś koc? Noce w jaskini bywają chłodne. Zawsze możesz załatwić to, jak ten cały Jeff... Czy jak mu tam... Przytula się do tej farbowanej blondynki Parsknął śmiechem. Ale to chyba zł pomysł. Dodał szybko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Pią 20:21, 06 Paź 2006    Temat postu:

Nie znam ich. Daleko jeszcze? Robi sie ciemno, jestem już trochę zmeczona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orick
Pingwin Stwórca



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 1667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bociana się pytaj

PostWysłany: Pią 20:23, 06 Paź 2006    Temat postu:

Charlie uśmiechnął się. Jesteśmy na miejscu. Ręką wskazał jaskinię, a raczej wejście do niej.
Ze środka dochodził zapach pieczonego dzika. Oraz miłe światełka ognisk.

[Wychodzi: Charlie]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Pią 20:25, 06 Paź 2006    Temat postu:

Claire zobaczyła wejście do jaskini. Z wewnątrz dochodizł blask dużego ogniska i zapach peiczonego dzika.
Poczuła się głodna.
[Wychodzi: Claire]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:13, 07 Paź 2006    Temat postu:

Wyszła z jaskiń i ku swojej rozpaczy zobaczyła że jest juz ciemno. Przez te kłótnie i sprzeczki całkiem straciła poczucie czasu. --Nie jestem głupia żeby wybierac sie sama w dżunglę po nocy. Ale wrócić tam to jeszcze gorsze...-- pomyślała smutno. Znów była w sytuacji bez odpowiedniego wyjścia. Jesli pójdzie do swojego kąta, nie zaśnie, to już pewne. Przeszła przez wysokie trawy i wyszła na ścieżkę. Przeszła kilka kroków i usiadła na niedużym kamieniu. Nogi podciągnęła pod brodę. Czuła się jak jakies głupie dziecko. jej myśli wędrowały daleko, daleko aż gdzieś do Australii.
Potrząsnęła rudymi włosami jakby chciała odpędzić od siebie zle myśli. Głośno westchnęła. Posiedzi tu jeszcze trochę i pooddycha swiezym powietrzem. Z kazda chwilą bardziej sie uspokajała.
Nie wiedziała tylko co tu zrobić w sprawie Alex. Fakt była suką, ale zdobyła się na odwagę i powiedziała Ninie o swoich obawach. Tylko jak ma niby jej pomóc? Obiecała nikomu nie mówić, a przeciez jedyną osobą, która się trochę na tmy znała, była Florence.
uff a jeszcze dzisiaj rano jedyną myślą zaprzątającą jej głowę był pomysł cholernej kuchni...
Wstała, bo zaczynało jejbyć zimno. Rozmasowała sobie ramiona i pobiegła przez trawy do jaskini. Postanowiła wślizgnąć się od razu do swojej kryjówki, nie rozmawiając już z nikim.
[wychodzi: Nina]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Goku




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:40, 07 Paź 2006    Temat postu:

Brian zauważył drogę...Postanowił pójść nią...Przez cały czas próbował przypomnieć sobie jakieś wydarzenia ze swojej przeszłości...W końcu droga urwała się...Przed oczami Brian'a ukazała się jaskinia...Dobiegały z niej głosy...Postanowił do niej wejść i zobaczyć co albo kto jest w środku...

[Wychodzi:Brian]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Dżungla Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 300, 301, 302  Następny
Strona 3 z 302

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin