Gra LOST RPG

Nina

Nie, to nie. Nigdy cię nie namawiałem do jedzenia, więc teraz też nie będę. parsknał. Co prawda to prawda, kiedy Sammy grymasił, Dean zawsze zwijał z jego talerza lepsze kąski.

Sol

- I dobrze - stwierdził Sam. Już na samą myśl sytuacji, w której Dean namawia go do jedzenia, chciało mu się śmiać.

Nina

Wstał i zarzucił plecak na ramiona.
Idziemy dalej. zarządził, czekajac aż reszta się pozbiera.

Sol

Wstał i posłusznie zarzucił plecak.

Nina

Ruszyli dalej.

Sol

W końcu Sam, mimo że było ciemno, rozpoznał ścieżkę, która prowadziła bezpośrednio do tej wiodącej do bunkra - albo do plaży, zależy, kto w którą stronę szedł.
- Jesteśmy tuż przy obozie - zakomunikował.

Nina

Najwyższy czas. westchnął Dean, który maszerowania miał już powyżej dziurek w nosie. Co my byśmy bez ciebie zrobili, bracie. powtórzył starą śpiewkę tylko dlatego, że bliskość obozu dobrze wpływała na jego humor.

Sol

- Oni by zwariowali - powiedział, wskazując na idących z tyłu Marshalla i Polly.

Nina

Oni? Z jakiego powodu? zdziwił się uprzejmie.

Sol

- Z twojego powodu.

Nina

Jak zwykle przesadzasz. stwierdził.

Sol

- Oczywiście - potwierdził.

[wchodzą na ścieżkę: Sam, Dean, Polly, Marshall]