Gra LOST RPG

Sal

Naćpal? powtorzyła.
Poczuła, ze robi jej się słabo.
Ale... Charlie nie jest narkomanem, to po pierwsze, po drugie - czym miałby sie naćpać? Roślinkami?

Marshall

Jack podszedł do Claire - tak na wszelki wypadek.
- Naćpał się heroiną... Była na wyspie...

Sal

Claire miała wrazenie, ze albo swiat zaczął wirować, albo to nią ktoś obraca z prędkoscią swiatla.
Ale... Zaraz, on nie tknąłby heroiny, mowil mi wiele razy o tym, co mysli na temat narkotykow, on nie tknałby tego gówna nawet palcem.

Marshall

[claire siedzi czy stoi?]

Jack ujął ciężarną pod ramię i powiedział:
- Potem z nim porozmawiasz...

Sal

[stoi]

Claire kiwnęła głową i odruchowo chwyciła się Jacka.
W porzadku. powiedziała, już nieco spokojniej. Pomozesz mi usiasc?

Marshall

Jack kiwnął głową i pomógł jej usiąść, samemu siadając obok.
- Dobrze się czujesz? - zapytał troskliwie.

Sal

Tak, w porzadku powiedziała słabo. Trochę kręci mi się w głowie. powiedziała, uśmiechając się blado.

Marshall

- Spokojnie... - powiedział Jack. - Jak Charlie się obudzi, to wszystko się wyjaśni... My też nie wiemy co się dokładnie stało...

Sal

Kiwnęła kilka razy głową.
Tak, pewnie... powiedziała, starajac się unormowac oddech.

Marshall

Jack cały czas siedział przy Claire, starając się ją uspokoić.
-Powiedz mi jeszcze co dokładnie powiedziała ci Nina? - zapytał po chwili, chcąc opowiedzieć Claire o wszystkim, czego jeszcze nie wie.

Sal

Ona... powiedziała mi tylko, ze Charlie'ego ktoś postrzelił. Nic więcej. powiedziała powoli.
Coś sie stało oprócz tego? spytała

Marshall

- Charlie zabił któregoś z Innych - wypalił Jack.

Sal

O matko.
Claire spojrzała ze zgrozą na śpiacego rockmana i zacisnęła mocniej dłoń na ręce Jacka.
Jack, robi mi sięsłaob. poinformowała lekarza, cuzjac kolejną falę zawrotow glowy.

Nina

[oni nie slyszą opętańczych wrzasków z kuchni i ciał uderzajacych o podłogę?? ^^]

Marshall

Jack [rzytrzymał Claire i pomógł jej się położyć.
- Oddychaj głęboko...