Gra LOST RPG

Sol

[przychodzi Sam]

Stanął przed namiotem i zapukał niepewnie w belkę.

Sal

Izzie otworzyla niechętnie oczy i wygrzebala się z poslania, po czym wysunęła swoj skacowany leb poza namiot.
Taaak? spytała, ziewajac i porpawiając rozczochrane wlosy..

Sol

- Obudziłem cię? - uśmiechnął się przepraszająco.

Sal

Nie, nie. Lezałam. powiedziała, przecierajac oczy. Wejdz mruknęła, robiąc mu miejsca w przejsciu.

Sol

Wszedł.
- Chciałem się zapytać, czy nie masz może czegoś na... kaca?

Sal

Izzie przykryła sobie twarz dłonią.
Sprawdz w torbie mruknęła, machając drugą reką w bliżej nieokreslonym kierunku.

Sol

Sprawdził więc i po chwili wyciągnął coś, co mniej więcej kojarzył z półek w monopolowych.

Sal

Możesz mi też dać jedną tabletkę powiedziala. I od razu wiaderko. Zaraz się porzygam.

Sol

Uśmiechnął się współczująco i podał jej tabletkę wraz z butelką wody.
- Ja już część mam za sobą.

Sal

Wszystko przede mną. Dzięki powiedziała, po czym popila tabletkę wodą.

Sol

Uśmiechnął się i również wziął jedną z tabletek. Następnie wstał.

Sal

Gdzie idziesz? spytała, podnoszac na niego wzrok z cyklu 'nie zostawiaj mnie samej z tym wielki brzydkim kacem'

Sol

- Ja... - zaczął, ale nie wiedział, jak dokończyć. - Właściwie to nigdzie - uśmiechnął się lekko.

Sal

Uśmiechnęła się ciepło i przesunęła w bok, robiac Samowi miejsca obok siebie.

Sol

Toteż usiadł, trochę niepewnie, wykonując dziwne zabiegi ze zdecydowanie zbyt długimi nogami.