Gra LOST RPG

Sal · Wysłany: Pon 18:03, 05 Mar 2007 Temat postu:

Nie, jestem po prostu realistką. usmiechnęła się, siadajac obok Charlie'ego.

Orick · Wysłany: Pon 18:08, 05 Mar 2007 Temat postu:

[colore=green] Charlie uśmiechnął się i spojrzał na Claire z radością w oczach.
I jaką przyszłość widzisz dla tego małego? Zapytał, zmieniając pozycję z kucnięcia do zwykłego siedzenia na jędrnej pupie.
--No, sama ci się daje, weź ją obejmij, do jasnej cholery!--[/color]

Sal · Wysłany: Pon 18:10, 05 Mar 2007 Temat postu:

Mam nadzieję, ze nie polityczna. powiedziała, uśmiechając sie.

Orick · Wysłany: Pon 18:12, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie machnął ręką Taa, nie chciałbym, żeby takie słodkie stworzonko trafiło w takie bagno Zaśmiał się i położył rękę na ziemi, dla podpory, choć niebezpiecznie zmierzała ona ku dłoni Claire.

Sal · Wysłany: Pon 18:14, 05 Mar 2007 Temat postu:

Zresztą - to chyba nieważne, kim bedzie, nie? Ważne, zeby był szczesliwy. powiedziała, podkulając kolana.

Orick · Wysłany: Pon 18:18, 05 Mar 2007 Temat postu:

Ręką Charliego nadal błądziła po piasku, czasem aby po prostu znaleźć się gdzieś za jej plecami, aby naśladować coś, co miałoby być objęciem, a czasem błądząc w poszukiwaniu jej dłoni.
Wiesz... bycie szczęśliwym to całkiem względne pojęcie... Oznajmił poważnie A co, jeżeli będzie czuł się szczęśliwym, będąc na przykład rzeźnikiem?

Sal · Wysłany: Pon 18:24, 05 Mar 2007 Temat postu:

Mam nadzieję, ze będzie najszczęśliwszym rzeznikiem naświecie. powiedziała, wciąż usmiechajac sie z rozczuleniem.

Orick · Wysłany: Pon 18:27, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie uśmiechnął się i delikatnym ruchem objął Claire w pasie, bojąc się nieco jej reakcji.
Taa... Ale będziesz musiała o niego naprawdę dbać

Sal · Wysłany: Pon 18:29, 05 Mar 2007 Temat postu:

Zadrżała, czując dłoń Charlie'ego na swojej talii. Przez chwilę siedziala z nieco napietymi miesniami, tylko po to, by rozluźnić je i oprzeć skroń o ramię mężczyzny.
Własnie taki mam zamiar.

Orick · Wysłany: Pon 18:32, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie odetchnął cicho, dziękując w duchu, że Claire go nie spoliczkowała.
Hmm... Może załatwię mu karierę w branży muzycznej?

Sal · Wysłany: Pon 18:33, 05 Mar 2007 Temat postu:

Spytaj sie Aarona, nie mnie. uśmiechnęła się, patrząc z rosnacym rozczuleniem na dziecko, ktorewlasnie zacżłeo skopywac z siebie kocyk.

Orick · Wysłany: Pon 18:42, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie spojrzał na bobasa z uśmiechem.
Zrobię z Ciebie drugiego Lennona, zobaczysz! Zapowiedział z uśmiechem rockman

Sal · Wysłany: Pon 18:44, 05 Mar 2007 Temat postu:

To powinno zabrzmieć raczej 'kochanie, chccesz, zebym zrobil z ciebie drugiego Lenonna?' zasmiała się Claire.
Moze wolałby być aktorem. Albo moze nie lubić Johna Lennona. Kochanie, lubisz Lennona? spytała syna z powagą.

Orick · Wysłany: Pon 19:01, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie zmienił głos na dziecinny.
Mamusiu, uwielbiam go! Kto by nie lubił Lennona? Chce być Lennonem!

Sal · Wysłany: Pon 19:03, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie! Claire podniosła głowę i zasmiała się głosno, szturchając go w ramię.
Nie pozwalasz mojemu dziecku dojsc do glosu.