Gra LOST RPG

Marshall

- A ja obstawiam hipcia.

Nina

- Pięć, że Hurley. - przyjęła zakład natychmiast.

Odbił, zgodnie z zasadami walki o serwy, na razie dość delikatnie.

Troyon

Z łatwością odbił piłeczkę i posłał ją po skosie na drugą stronę.

-Marshall, obstawiasz? - rzuciła.

Marshall

- Wszystko na grube... Hurleya.

Nina

- Obstawiaj też, ograbimy ją z kokosów. - wyszczerzyła się.

Odbił piłeczkę, puszczając ją w przeciwny róg stołu po stronie Hurleya.

Troyon

Zdekoncentrowany nieco uwagą Marshalla, przepuścił piłeczkę. Schylił się i podał ją Deanowi.
-Twoje serwy. - powiedział, obrzucając spojrzeniem Marshalla.

-Hej, daj mu spokój. - zwróciła się do Marshalla. - Nie rozpraszaj go. Nie lubię wygrywać nie-fair.

Marshall

- Dawaj, duży! - krzyknął Marshu. - Skop tyłek gliniarzowi!

Nina

Obrzucił Marshalla rozbawionym spojrzeniem i zaserwował.

Troyon

Dzielnie odbił piłeczkę.

Przewróciła tylko oczami.

Nina

Ściął piłeczkę, puszczając ją w prawy róg stołu.

Troyon

[nar]Po burzliwej grze, którą panowie wzięli bardzo serio, rozgrywka zakończyła się godziwym wynikiem 13:15. Dean - wygrałeś. Hurley - dzielnie walczyłeś, ale gliniarz okazał się jednak lepszy. Troy - zdobywasz kokosy. Marshall - masz nową okazję do kpin. [/nar]

Nina

Wyszczerzył się, podrzucił rakietkę i podszedł do Hurleya.
- Dzieki, stary. powiedział, ściskając mu dłoń.

- Przynajmniej jesteśmy kwita, Troy. - powiedziała wesoło, podchodząc do Hurleya i czekając na rakietkę. - Ale to jeszcze nie koniec, skopię ci dupę, Dean. - uśmiechnęła się słodko.

Troyon

-Dean, wygrałam dzięki tobie kokosy. - zaśmiała się wesoło.

-Geez, piękny meczyk. - powiedział, odściskując dłoń Deana i oddając rakietkę Eden.

Nina

Zabrała rakietkę i spojrzała na Deana wyzywająco, unosząc brwi do góry.
- Zaczynaj, gliniarzu. - wyszczerzyła się.

Tak więc gliniarz z rozbawieniem spojrzał na Eden i zaserwował.

Troyon

-Stawiam dwa mango na gliniarza. - zawołała wesoło.

- Ja na McTurban. - zaśmiał się.