Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 17:42, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pauline stała jak głupia z pistoletem w ręku i patrzyła na oddalajace się plecy Luke'a.
To moze jeszcze gratisową butelkę dla Charlie'ego? Za bycie pierwszym damskim bokserem Bananowej Republiki warknęła, wsadzajac broń za pasek.
Wrociła do swojej ekipy i porwała plecak z ziemi.
Nina, idzesz ze mną rozdzielać tę wodę miedzy cholernych zasłużonych i zwykłych, szarych bananowców?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Czw 17:44, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Steave siedział cicho, ale po chwili powiedział Nie pójdzie tam sam. Jeszcze go coś zje. Popatrzył na skrzywione miny przebywających. Nie jestem zmęczony o dziwo. I ruszył za Lukiem wraz ze swoim psem.
[Wychodzi: Steave]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 17:47, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm nie wyobrażam sobie chodzenia po wode codziennie dla takiej ilości osob.... Jasne, idziemy Nina zastanawiała się, czy ten Steave naprawdę nie był zmęczony czy tylko "kozaczył"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 17:51, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pauline chwyciła jeszczeplecak Steave'a i rusyzła w stronę agory.
[Wychodzi: Pauline]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 17:55, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nina pomyślała, ze trzebaby odwiedzić Florence, biedaczka siedzi pewnie w namiocie. Ale nie nudzi się, bo ma ksiązki. Uśmiechnęła się do wlasnych myśli Nina. Polubiła tę dziewczynę. Ciągnąc swój plecak po piachu ruszyła za Polly.
[Nina wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:17, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zrzucil z siebie plecak i usiadl ciezko na piasku. Przygladal sie reszcie masujac obolale ramiona. Po chwili oproznil plecak, zostawiajac dla siebie jedna tylko butelke, i poszedl do swego namiotu. Wolal sie przygotowac do przeprowadzki zawczasu.
[wychodzi: Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|