Gra LOST RPG

Sol

Odsunęła się na tyle, na ile mogła i mocniej chwyciła butelkę.
- Spieprzajcie oboje - powiedziała zdecydowanie.

Troyon

Złapał butelkę tuż pod dłonią Scar i próbował jej ją odebrać siłą.

Debi

Obserwując zaistniałą sytuację Debora również rzuciła się na butelkę.

Sol

Zmrużyła oczy i zacieśniła uchwyt.

Troyon

Pewnie by już odebrał Scarlett butelkę, gdyby nie fakt, że zachowanie Debi tak go zaskoczyło, że przez chwilę tylko gapił się na nią z otwartymi ustami.
-Hej! - rzucił wreszcie do niej, prostując się. - W kuchni polowej jest tego więcej, ok?

Sol

- Właśnie - syknęła. - Więc spierdalaj, jeśli łaska.

Debi

Ale ja chce pomóc Scaru. Ona nie może pić poważnie kiwnęła głową.

Sol

- Gówno wiesz o tym, co mogę, a co nie - syknęła.

Troyon

-Ja się tym zajmę. - powiedział i pokręcił z niedowierzaniem głową.

Debi

Scaru jest moją przyjaciółką od serca. Kocham ją! I Contu też. wyszczerzyła się w śnieżnobiałym uśmiechu.

Sol

- Nie jestem twoją pierdoloną przyjaciółką od serca - warknęła. - Zjeżdżaj. I ty też - powiedziała do Murpha.

Troyon

Prychnął tylko.
-Już to kiedyś przerabialiśmy. - przypomniał grzecznie.
-Debi, zostaw nas, proszę.

Debi

Pogłaskała Scarlett po głowie.
xP
Kocham was
[wychodzi: deb]

Sol

Jęknęła tylko i krzyknęła za dziewczyną coś zdecydowanie niecenzuralnego.

Troyon

-Scralett. - powiedział, zawierając w jednym słowie wszystko.