Gra LOST RPG

Nina

Uczę się od najlepszych. udał podziw, unosząc głowę i udając że znajduje się pod natchnieniem. Sammy - Mistrz Patelni i Pierwsza Naczelna Praczka na wyspie.

Sol

Prychnął.
- Ty za to jesteś Mistrzem Olewania. Stanąć na brzegu i wrzucić koszulkę do wody z taką miną, jakby się oczekiwało, że ta zaraz zacznie płakać ze szczęścia i prać się sama.

Nina

Wzruszył ramionami.
Ja się wtedy dopiero przymierzałem do tego prania. odparl lekko.

Sol

- Oczywiście - pokiwał z powagą głową. - A zanim ja zacząłem prać swoje, to co robiłeś? Poza jedzeniem mydła, rzecz jasna.

Nina

Opracowywałem najlepszą możliwą strategię. odparł poważnie. I nie jadłem mydła, idioto.

Sol

- Wiem, tylko sprawdzałeś, jak smakuje - pokiwał z powagą głową.

Nina

Przyłóż się lepiej do prania, bo ominiesz jakiś centymetr kwadratowy materiału. rzucił zgryźliwie.

Sol

- Przyłóż się do swojego, bo ominiesz metr - odgryzł się.

Nina

Nie bój się o to. mruknął. To ja będę chodził w niedopranych rzeczach a nie ty.

Sol

- Nie martwię. W końcu to nie o mnie będą mówić, że jestem brudasem.

Nina

O mnie nikt tak nie będzie mówił, za wyjątkiem ciebie, pieprzony pedanciku. odgryzł się.

[a mi chyba tlen pat czy cos O.o]

Sol

- Nie byłbym tego taki pewien - powiedział. - Brudasie - dodał po chwili namysłu.

[to go ratuj! kąf wzywa!]

Nina

Zmierzył go niechętnym spojrzeniem.
Szkoda, że nie wykazywałeś takiego rezonu wczoraj wieczorem, w kuchni... stwierdził lekko.

Sol

Popatrzył na niego morderczo i z zacięciem zabrał się za pranie spodni.

Nina

Odnotował z niejaką satysfakcją, że trafił w czuły punkt i wrócił do pogwizdywania z nad pranych właśnie bokserek.