Forum Gra LOST RPG Strona Główna Gra LOST RPG
Witaj na forum Lost RPG.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[Otwarte dla poszukujących Claire] Poszukiwania Claire
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Dżungla
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Czw 13:32, 19 Paź 2006    Temat postu: [Otwarte dla poszukujących Claire] Poszukiwania Claire

[narracja]
Szliscie równym krokiem przez dżunglę, wrażliwy na każdy szelest wysokich traw. Co jakiś czas któreś z was miało wrażanie, że widzi między gestymi źdźbłami zarys ciężarnej postaci, ale zazwyczaj okazywało się, że to tylko złudzenie optyczne.
[/narracja]

Polly szła szybko, trzymajac dłoń blisko pistoletu. Miała cichą nadzieję, ze niedługo będzie go musiała użyć, dajmy na to do przestrzelenia łba pieprzonemu Luke'owi.
Po chwili milczącego, mairowego marszu zadała Simonowi pytanie, które nurtowało ją odkąd Claire została porwana, a Charlie powieszony.
Czego oni od nas chca, do jasnej cholery?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:39, 19 Paź 2006    Temat postu:

--Czego? A skad do cholery mam wiedziec?--
To pytanie, wraz z innymi tego samego pokroju, kolatalo mu sie po glowie od dlugiego czasu.
- Nie wiem - mruknal smetnie - To nie robi zadnego sensu. Przeciez nie mamy nic, czego nie moznaby zdobyc wyciagajac po prostu pomocna dlon. Przeciez i my i oni, kimkolwiek sa, na tym by skorzystali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Czw 14:32, 19 Paź 2006    Temat postu:

To jest bez sensu, cholera jasna. Wysyłają takich dwóch, oni bawią się w Bobów Budowniczych, organizują cały pieprznięty obóz, pilnują, żeby nikt nam nie zrobił krzywdy, a potem porywają sobie naszych ludzi, wieszają jednego na pieprzonym drzewie gdzieś w dziczy, a my nic nie mozemy zrobić. Zastanawiam się, ilu ich jest, do cholery, gdzie maja swoje pieprzone obozowisko i tak dalej. mówiła. Jej głos, nie wiedzieć czemu, z każdą chwilą robił się coraz bardziej zachrypiały.
Przeczesała włosy ręką i odchrzaknęła.
Poza tym - cholera jasna, dlaczego ciężarna kobieta? Jeśli chcieli bachora, rozsądniej byłoby go porwac po narodzinach, a w ten sposob narazaja i jego, i mamuśkę na śmierć.
--Jaki oni maja w tym cel, psia mać?--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:40, 19 Paź 2006    Temat postu:

Powoli zblizali sie do miejsca, gdzie poprzedniego dnia znalezli wlaz.
Simon znowu walkowal w glowie wszystkie fakty probujac je polaczyc, znalesc jakikolwiek sens. Nic to nei dawalo. Machnal reka ze zrezygnowaniem.
- Oni nas chyba po prostu neinawidza... - zawolal rozdrazniony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Czw 14:54, 19 Paź 2006    Temat postu:

Prychnęła.
O tak, zapewne za niewłaściwy kąt złamań tych pieprzonych skrzydeł od jeszcze bardziej pieprzonego samolotu zakpiła.
Przez chwilę szli w milczeniu, dopóki Polly nie zauważyła znajomeo wyglądającego pnia. Faktycznie, opodal niego leżał kabel, który wczoraj znaleźli.
Myślisz, ze to nas zaprowadzi do tych cholernych ludzi? spytała, przyklękając przy kablu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:08, 19 Paź 2006    Temat postu:

- Watpie. Ale na pewno zaprowadzi nas DOKADS.
Simon schylil sie i chwycil kabel.
- Trzymaj sie tuz za mna. I miej oczy otwarte.
Powoli podazyl wzdluz rzeczonego kabla.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Czw 15:13, 19 Paź 2006    Temat postu:

Polly skinęła głową, wyjęła pistolet zza paska i ruszyła powoli za Simonem.

[narracja]
Kabel był dłuższy, niż spodziewaliście się na początku. Szliscie wzdłuż niego prawie pół godziny, a nadal donikąd was nie zaprowadził, jeśli nie liczyć coraz gestszej dżungli. Nie byliscie jeszcze nigdy w tej czesci wyspy, czuliście się nieco zagubieni w dzikim buszu, jednak z determinacją posuwaliście się dalej.
Simon: zauważyłeś, że nieco bardziej w prawo leżą nienaturalnie poskładane gałęzie. Zupełnie tak, jakby ktoś chciał coś tam ukryć. Przekazałeś niepewnie kabel Polly, podszedłeś do gałęzi i ostroznie je odgarnąłeś.
Twoim oczom ukazała się mała, podniszczona lalka.
[/narracja]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:21, 19 Paź 2006    Temat postu:

Simon stanal jak wryty. Zaczal poruszac ustami jakby probowal cos powiedziec, ale nie dobywal sie z nich zaden dzwiek.
Jakikolwiek sens na tej wyspie w tej chwili wlasnie wyparowal. Niepewnie schylil sie i podniosl lalke wciaz wpatrujac sie w nia jak zaczarowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Czw 15:29, 19 Paź 2006    Temat postu:

Pauline podeszła bliżej, pociągajac za soba kabel.
Cholera ajsna, Simon, nie dotykaj tej pieprz...

[narracja]
Simon: schyliłeś się i podniosłeś powoli zabawkę. Niemalze w tej samej chwili poczułeś owijajace się wokół kostki sznury i mocne szarpniecie. Już w nastepnej sekundzie wisiałeś głową w dół.
[/narracja]

Polly z wrażania wypuściła kabel z dłoni, odruchowo cofając się. Natrafiła nogą na jakieś wybrzuszenie terenu i poślizgnęła sie, uruchamiajac tym samym mechanizm kolejnej pułapki - tym razem siatki.
Jasna cholera! zaklęła, starajac się wyciągnąc rękę spomiedzy lin tworzących siatkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:32, 19 Paź 2006    Temat postu:

nagle szrpniecie wyrwalo go z odretwienia.
--Cholera jak moglem sie na to nabrac?--
Szybko wyciagnal z kieszeni wielofunkcyjny szwajcarski scyzoryk, z ktorym od momentu znalezienia sie nie rozstawal, i przecial krepujaca jego kostki line.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Czw 15:42, 19 Paź 2006    Temat postu:

[narracja]
Lina była gruba i mocna. Mimo usilnych starań nie mogłeś jej przeciąć szwajcarskim scyzorykiem, był za mało ostry.
[/narracja]

Polly wyciagnęła w końcu rękę spomiędzy lin i spróbowała złapać jako taka równowagę, w czym wcale nie pomagało jej kołysanie się siatki.
Cholera jasna, do tego miał nas zaprowadzić ten pieprzony kabel? parsknęła, staraąc sie znaleźć miejsce, w którym siatka była słabsza lub naderwana.

[narracja]
Simon: nie odpuszczałeś sobie prób przeciecia liny, choć byłeś pewien, że to nic nie da. Kiedy z rezygnacją wypuściłeś linę z rak i zawisłeś na chwilę głową w dół, zauwazyłeś wychudzoną, zaniedbaną sylwetkę kobiety trzymajacej w ręku mysliwską strzelbę
Kierowała lufę na was.
[/narracja]

[gwoli ścisłosci: ową nową postacią kieruje administrator, czyli ja bądź - w ramach mozliwości i chęci - Orick]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orick
Pingwin Stwórca



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 1667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bociana się pytaj

PostWysłany: Czw 18:04, 19 Paź 2006    Temat postu:

Czarne włosy kobiety opadały na jej ramiona. Jej twarz była zaniedbana, widac było na niej masę zadrapań i skaleczeń.
Alex... Powiedziała głośno, spoglądając na nich.
[Swoją drogą: Zwróciliście uwagę, że nasza Alex i Alex z serialu, mają takie same imiona? xD]
Oglądała was dokłądnie. Przez dłuższą chwilę przypatrywała się Polly, po czym nakierowała na nią broń.
Alex Wyczuwalny, francuski akcent.


Szczyrk szczyrk...
Odgłos odbezpieczanej broni. Skierowaliście głowy w tamtym kiernku.
Charlie celował pistoletem, prosto w tą kobiecą wersję Tarzana.
Zostaw ich w spokoju Wycedził Charlie, przez zaciśnięte zęby.


Kobieta obróciła się twarzą do Charliego. Kierowałą broń również i na niego.
Teraz obydwoje stali, z bronią skierowaną w siebie. Każde z nich, miało wypisaną tą samą determinację na twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Czw 21:04, 19 Paź 2006    Temat postu:

Polly spojrzała zdezorientowana na kobietę.
Alex? powiedziała prawie bezgłosnie. Była pewna, ze ta lalka ją z kimś myli.
--No i prosze, kolejna Francuzeczka, psia mać--
Przez chwi.e była pewna, że ją zastrzeli. Wtedy uslyszała odgłos odbezpieczanej broni
Nieco za kobietą stał Charlie. Celował w nią pistoletem, wyglądał na zdeterminowanego.
W innej sytuacji przebłysk humoru kazałby Polly stwierdzić, że pieprzony rockman wolałby odstrzelić jej własną, pokrytą loczkami głowę, niż obcego napastnika próbującego jej zrobic krzywdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:22, 20 Paź 2006    Temat postu:

Simon, kozystajac z sytuacji, wyszarpnal zza paska pistolet, odbezpieczyl i wycelowal w dziwna kobiete.
- Pociagniesz za spust, giniesz... - wycedzil przez zeby w jej kierunku.
Nie mial pojecia jakim cudem nagle, krytycznym momencie pojawil sie Charlie. Nie wygladalo to na przypadek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orick
Pingwin Stwórca



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 1667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bociana się pytaj

PostWysłany: Pią 20:57, 20 Paź 2006    Temat postu:

Kobieta wyglądała na niesamowicie zaskoczoną. Teraz celowano w nią z dwóch stron.
Opuściła broń.
Mówicie po angielsku? Zapytała, z charakterystycznym, francuskim akcentem.

Charlie ani na chwilę nie opuścił broni. Podobnie jak i owa kobieta.
Jak sama słysysz... Kim jesteś? Zapytał groźnie Charlie. Simon, nie spuszczaj jej z muszki! Ostrzegł, nawet na nich nie zerkając.


Kobieta otworzyła usta, żeby odpowiedzieć.
W tym momencie stąło się coś dziwnego.
Lina, która podtrzymywała siatki, w których uwięzieni byli Simon i Polly, puściły, a oni sami upadli na ziemię. Charlie, w całym tym chaosie, wystrzelił.
Jednak kobieta była już kilka kroków dalej i pocisk wbił się w drzewo.
Kobieta dobiegła do Simona. Mocnym uderzeniem w głowę ogłuszyła go.
Charlie opanował drzenie rąk i nakierował broń na kobietę.
OSTRZEGAŁEM! Ryknął i...
Nagle upadł na ziemię, drżąc jakby w konwulsjach. Kobieta zdawała się być równie zaskoczona, jak Charlie i Polly. Po czym znów nakierowała broń na Polly, która wygrzebywała się z siatki.
Szybko. Bierz swojego przyjaciela. Ja biorę tego mniejszego Skineła na Charliego i zanim cokolwiek Polly zdążyła powiedzieć, kobieta dobiegła do Charliego i wzięła go na barki. Wydawała się być niezwykle silna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Dżungla Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin