Gra LOST RPG

- I się obraził? Głupek - dodał. - Zamach na samą siebie to nie powód, by się obrażać. I wcale nie ironizuję...

- Mmm - zamruczał. - A tak serio, co mu zrobiłaś, że się obraził?

- A fajny jest? - zapytał z przekąsem.

- No to chyba mogę zaryzykować - zaczął i się uśmiechnął: - Tak się składa, że nie mam aktualnie żadnego.

- Nie martwić się wcale... Łatwo powiedzieć - i zanim zdążył pomyśleć dodał głośniej: - Jak mam się nie martwić, kiedy jedna z nich tu jest? I gdzie, do cholery, podział się Locke? Sam się przeraził, ...

- Nie powinienem był wspominać o nim. Zresztą w ogóle nie powinienem był wspominać o tej sprawie - zawiesił i spojrzał na nią ponownie.

- Przepraszam - powiedział cicho spoglądając na jej głowę opartą na kolanach.

- Był draniem, ale czy to nie Inni go do tego zmusili? - nie wiedział dlaczego znów zaczął ten temat. Chyba obecność Juliett naprawdę go przerażała.

ok, wyjaśnione.

xD

Boone zamilkł. Po chwili walki ze swoim 'ja' zapytał w końcu:
- Myślisz... myślisz, że tak miało być? Że Michael... że on... Nie dało się tego powstrzymać? - wydusił, po czym dodał niepewnie: - Jakoś ...

- Nikogo nie trzeba w żaden sposób nazywać. Ważne, że ktoś jest dla nas istotny - powiedział po chwili zastanowienia.

shit.

dlaczego szyscy chopcy gotują eden?
xD

- Rzadko ktokolwiek tutaj się zjawia o tej porze - odrzekł i spojrzał na grób, przy którym siedzieli. - Czy ona... czy... byłyście przyjaciółkami?

- Co tutaj robisz? - zapytał gryząc się w język, bo nie po to tu przyszedł, żeby rozmawiać. Po chwili stwierdził, że już za późno, więc dodał:
- Mogę się przysiąść? - nie czekając na odpowiedź usiadł ...

[wchodzi: Boone]

Rozgoryczony i rozzłoszczony położył się na kocu. Zamknął oczy ciągle rozmyślając. Nie wiedział kiedy usnął.

Zbudził się nagle, jakby właśnie urwał mu się koszmar, cały dygocąc ...