Gra LOST RPG

[wchodzi:Sam]

Spokojniejsza niż przy ostatnim swoim pobycie w tym namiocie, ułożyła się do drzemki. Nie zamknęła klapy namiotu. Nie dość, że był mały, to jeszcze miał być zamknięty? Wolne żarty. Ni ...

Energicznie pomachała ręką i odeszła w stronę swojego namiotu.
[wychodzi:Samantha]

- Cóż, ja też nie jestem jakąś fanką mocniejszych trunków, ale czasami, niezbyt często, mam ochotę na coś lepszego. - powiedziała, nadal leżąc na piasku. Po chwili podniosła się, otrzepując z jasnego ...

- Człowieku, wysiliłeś się. Myślałam, że powiesz coś w stylu: Ale zajefajny pomysł. Dawaj odrąbiemy kokosa i złowimy trochę wody. Pobabramy w ziemi, załapiemy liścia, wytrzaśniemy muszelkę i alkohol p ...

- Tak, tak! Zmieszamy wodę z oceanu, trochę piasku, ziemi, zmiksujemy liście i dodamy, to wszystko wstrząśniemy w muszelce. Przelejemy do kokosa, włożymy kawałek palmy jako parasolkę i będzie. Nazwiem ...

- Gorzej będzie ze mną... - wydęła wargi. Poszukała ręką dwóch patyków, które niedawno zauważyła. Wetknęła je pomiędzy dwa pierwsze palce u obu stóp Sama. - Brakuje tylko szklanki z drinkiem między ni ...

- Po prostu nie da się wytrzymać!
Właśnie kończyła uklepywanie drugiej nogi Sama, teraz zabrała się do kształtowania palców, pięt i konturów. Po chwili skończyła pracę.
- Ale masz śliczne stopy! Po ...

- A jeszcze gorzej jest jak się wyjdzie z wody. Nie wiem, chyba będę sobie owijać stopy liśćmi palmy w wodzie, zanim wyjdę na ląd - zrzędziła dalej, jakby nie zwracając uwagi na komentarz Sama. Żeby n ...

- To dobrze. Nie lubię piasku, naprawdę go nie lubię. Jest lepki i... piaszczysty - wykrzywiła się do drobinek.

- O mój Boże! Twoja mina... Zabójcza. Bardzo przeszkadzają ci te kopce? Zawsze zakopywałam tak moją siostrę, a co dziwniejsze, ona też miała taki wyraz twarzy!
Bądź co bądź, Sammy była bardzo żywioło ...

- I ja to wiem, i ty to wiesz, ale niektórzy tego nie wiedzą... - mruknęła.
Nagle roześmiała się na całe gardło.

- Szczerze mówiąc, wolę herbatę - poddała się. - Niektórzy ludzie się nawet ze mnie nabijają. Co? Wolisz herbatę? A co ty, dziecko jesteś? Dobrze, że mleka z butelki nie pijesz... - ostatnie zdania wy ...

- Skądże, uwielbiam... - skłamała, ale mimo, że była w tym dobra, to teraz nie miała do tego werwy i jej próba wypadła dość blado.

- Powiedziałam, ze kawa jest dobra. Naprawdę - zapewniła, bo nie wypadło to zbyt przekonująco.

- Odnośnie heroiny to był mój taki specyficzny humor. I wiem, że to nie jest bajka. Mój ojciec ma zakład poprawczy, tam ludzie w już bardzo młodym wieku są uzależnieni. Od różnych używek, nie tylko he ...