Forum Gra LOST RPG Strona Główna Gra LOST RPG
Witaj na forum Lost RPG.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[Uwaga, zły dziesięciolatek] Namiot Michaela i Walta
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Plaża - Namioty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:51, 19 Lis 2006    Temat postu: [Uwaga, zły dziesięciolatek] Namiot Michaela i Walta

Ow namion nie byl zadna wymyslna konstrukcja. Rama z z rurek i kabli uszczelniona liscmi palm stanowiaca dach, zadnych scian. W srodku dwa poslania, rzeczy Michaela i Walta oraz pniak, na ktorym mozna bylo usiasc wieczorem i patrzec na slonce chowajace sie powoli za horyzontem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wilk dnia Nie 18:00, 19 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:59, 19 Lis 2006    Temat postu:

Michael usiadl na pniaku i schowal twarz w dloniach.
Znowu targaly nim wurzuty sumienia. Jak mogl tak latwo dac sobie odebrac syna? To wszystko przez niego.
I w dodatku ta pieprzona wyspa. Nie mogl pozwolic by Walt sie tu wychowywal. Musial zapewnic mu jakies przyzwoite warunki. Musial zrobic przynajmniej to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Nie 18:15, 19 Lis 2006    Temat postu:

[Hej, sorry, ale Walta zabrali dopiero po dwóch miesiacach niemalzę. Weź zedytuj jeszcze tego posta, ok?.]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:17, 19 Lis 2006    Temat postu:

[to sie nie tyczy zabrania Walta przez Innych tylko przez jego matke xD chyba troche niejasno napisalem...]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:17, 19 Lis 2006    Temat postu:

[tu chodzi chyba o przeszłość=) znaczy o retrospekcje=)]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Nie 18:19, 19 Lis 2006    Temat postu:

[aha xD dobra, wybaczcie mi niekumatość, jestem zmeczona jak wół pociagowy]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scheat
Rządać



Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cirith Ungol

PostWysłany: Pon 12:20, 20 Lis 2006    Temat postu:

Walt usiadł, oparty o drzewo, wysuwając do przodu dolną wargę i zajął się pochłanianiem komiksu, co prawdą nie rozumiał o co mogło chodzić, bo komiks nie był po angielsku.. ale przywilejem dzisięciolatków jest robienie rzeczy absurdalnych. Ostentacyjnie ignorował ojca..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Scheat dnia Pon 19:55, 20 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:32, 20 Lis 2006    Temat postu:

Michael spojrzal spomiedzy palcow na syna. Jak zwykle. Jakby w ogole nie istnial. Nie wazne co robil, jak sie staral, Walt zawsze to samo.
Mimo to musial cos zrobic. Musial go jakos z tad wyrwac. Tylko co poczac? To pieprzona, bezludna wyspa. A wiec lodz! Tylko gdzie plynac? Najblizszy lad jest pewnie setki mil z tad. Ale przeciez ktos tutaj plywac musi. Mozna my bylo sprobowac znalesc jakies szlaki handlowe czy cos podobnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scheat
Rządać



Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cirith Ungol

PostWysłany: Pon 15:43, 20 Lis 2006    Temat postu:

Walt wstał i wyminął ojca, po drodze cisnął komiksem byle jak na środek schludnego namiotu.
Zobaczył jak Michael wzdryga się, kiedy on woła Vincenta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Scheat dnia Pon 19:56, 20 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:49, 20 Lis 2006    Temat postu:

Michael bym zbyt pochloniety mysleniem by zwracac uwage na zachowanie syna. Szkicowal wlasnie w umysle projekt lodzi, choc moze slowo "tratwa" byloby lepszym okresleniem.
Dopiero nawolywania Walta wyrwaly go z rozmyslan.
- Gdzie idziesz? - zapytal tak przyjacielskim i nieofensywnym tonem jak tylko potrafil.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scheat
Rządać



Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cirith Ungol

PostWysłany: Pon 16:27, 20 Lis 2006    Temat postu:

Posłał mu ponure spojrzenie. Czuł się źle z tym, że jest zależny od kogoś, kogo nigdy wcześniej nie interesował.
--jakie on ma prawa? żadne!--
Nigdzie.
Burknął, miał zamiar pójść do Hurley'a, zagrać w warcaby, byle dalej od ojca.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Scheat dnia Pon 19:56, 20 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:29, 20 Lis 2006    Temat postu:

Co on mu zrobil? Czemu jest do niego tak wrogo nastawiony?
- Dobrze - powiedzial i westchnal cicho - Tylko nie krec sie w poblizu dzungli. To niebezpieczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scheat
Rządać



Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cirith Ungol

PostWysłany: Pon 19:44, 20 Lis 2006    Temat postu:

Rzucił Michaelowi spojrzenie pełne niemego wyrzutu i wyszedł.
[wychodzą: Walt i Vincent]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:06, 20 Lis 2006    Temat postu:

Trudno. Dzisiaj i tak juz nic z Waltem nie zrobi. Lepiej skupic sie na planie tratwy.
Byl tylko jeden problem: sam przeciez tratwy nie zbuduje. Tylko z kim pogadac? Na plazy nie bylo nikogo w stylu wodza. Kazdy rzadzil sie po swojemu. Wiec pozostaja jaskiniowcy. Moze warto pogadac z tym facetem, ktory oniegdaj przyszedl ich ostrzec? Jak on mial na imie? Simon chyba. A wiec postanowione. Nastepnego dnia z rana pojdzie poszukac goscia i z nim porozmawia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scheat
Rządać



Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cirith Ungol

PostWysłany: Wto 16:29, 21 Lis 2006    Temat postu:

Rzucił się obok Michaela, nie odzywając się ani słowem i położył, chyba na jakiś jego notatatkach.
[jakaż konwersacja]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Plaża - Namioty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin