Forum Gra LOST RPG Strona Główna Gra LOST RPG
Witaj na forum Lost RPG.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[Otwarte dla wszystkich] Namiot Marshalla
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 140, 141, 142  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Plaża - Namioty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Scheat
Rządać



Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cirith Ungol

PostWysłany: Pon 18:41, 27 Lis 2006    Temat postu:

Stan syna, mógł naprawdę Michaela przerażać, Jack pałętał się gdzieś, nie wiadomo gdzie, a Walt jęczał na łozu boleści..
Gardło paliło go nie miłosiernie, w głowie mu się kręciło i nie mógł sobie przypomnieć gdzie jest, wzywał po koleji wszystkich członków rodziny
Tato...
Wyszeptał w końcu i nie wiadomo było, czy ma na myśli Briana, czy Michaela..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 19:17, 27 Lis 2006    Temat postu:

Weszła do namiotu.
Wyglądała okropnie. Blada, wychudzona, z poranioną twarzą i rozwichrzonymi włosami.
Michael.. powiedziała dziwnym głosem Musisz mi pomóc.. oni..oni.. chcą..zamilkła, spoglądając na Walta nieobecnym wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:00, 28 Lis 2006    Temat postu:

Marshall wrócił zmęczony do swojego namiotu, lecz to co tam zobaczył, niemało go zdziwiło. Michael cały czas był tam z Waltem i użalał się nad losem swojego ukochanego chłopczyka. Co więcej, w jego namiocie była teraz Alex...
- Ku**a... Mogę wiedzieć co się dzieje w moim namiocie? - zapytał, stając w wejściu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:18, 28 Lis 2006    Temat postu:

Michael spojrzal nieco nieprzytomnie na Marshalla. Zupelnie zapomnial, ze siedzi przeciez w jego namiocie. Jeszcze bardziej zdziwionym wzrokiem spojrzal na blondynke.
Co ci sie stalo? Zreszta chodz do mojego namiotu. Juz i tak wystarczajaco nawyrezylem jego goscine.
Michael spojrzal neiprzyjaznie na Marshalla. Moze i uzyczyl mu namiotu ale i tak wciaz za nim nie przepadal.
Dzieki. rzucil tylko i podniosl Walta z ziemi.
No to chodz pani tarzan.

[wychodzi: Michael i Walt]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:24, 28 Lis 2006    Temat postu:

Marshall wciąż wpatrywał się w Alex.
--Mam to już gdzieś, niech robi co chcę... Nie będę się już w nic wtrącał...-- pomyślał i wszedł do swojego namiot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:26, 28 Lis 2006    Temat postu:

Marshall obudził się gwałtownie jakby groziło mu niebezpieczeństwo. Szybko się zorientował, że śnił mu się koszmar i ochłonął. Powoli wstał, wziął świeże ubranie, po czym poszedł umyć się w morzu i ubrać świeże, czarne dżinsy, biały t-shirt i kremową koszulę w cienkie, czarne paski.
Wrócił do namiotu, wyjął pastę do zębów i szczoteczkę, po czym umył zęby. Potem wyjął z kieszeni jakąś kartkę, usiadł na kamieniu przed namiotem i zaczął ją czytać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:59, 28 Lis 2006    Temat postu:

Marshall w końcu oderwał się od czytania kawałka papieru, który starannie złożył i schował do kieszeni. Przetarł twarz rękę i spojrzał na morze, zasnute lekką, poranną mgiełką.
--Ciekawe czy nas szukają, czy jesteśmy już uważani za martwych... Raczej to drugie...-- pomyślał niewesoło.
Wyjął zza paska pistolet i sprawdził ilość naboi. Prawie pełny magazynek... Bez jednego naboju...
- Dawno nie byłem na strzelnicy... - mruknął do siebie, obracając pistolet w rękach. Tyle razy celował już taką bronią do ludzi... Widział różne zachowania patrzących śmierci w oczy. Niektórzy płaszczyli się i błagali o litość, inni zamykali oczy, inni zachowywali się butnie i arogancko...
Następnie przypomniał sobie ile razy musiał bić ludzi... Niektórych pobił do tego stopnia, że nie potrafili się ruszyć. Czasami wyładowywał na ofiarach swoją złość, a czasami, ryzykując własne życie, puszczał je wolno... Pobicia były jego specjalnością. Przez cały czas swojej pracy chodził na regularne szkolenia, które w połączeniu z jego własnymi umiejętnościami, sprawiły, że w Nowym Jorku potrafił pobić właściwie każdego.
- To było dawno - powiedział nagle na głos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto 19:07, 28 Lis 2006    Temat postu:

Alex wychodzi z namiotu.
[ załóżmy, że napisałam to już wczoraj xD ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:51, 28 Lis 2006    Temat postu:

Marshall wziął plecak i spakował do niego puste butelki. Postanowił iść po wodę.

[wychodzi Marshall]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:25, 29 Lis 2006    Temat postu:

Marshall przyszedł do swojego namiotu i usiadł na kamieniu przed wejściem. Wrzucił plecak do środka i zapatrzył się przez chwilę na dżunglę...
Potem wszedł do namiotu i odkopał ukradzoną broń. Wyjął magazynek i schował go do kieszeni, a pistolet bez naboi schował za pasek.
Następnie poszedł na chwilę nad brzeg morza i korzystając z tego, że plaża była puściutka wyrzucił broń Polly do oceanu. Jako były futballista, rzucił bardzo daleko. Broń była cieżka i musiała opaść na dno...
Potem wrócił przed namiot i zadowolony usiadł na swoim kamieniu. Wszystkie "dowody zbrodni" zostały unicestwione...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:30, 29 Lis 2006    Temat postu:

Marshall przeciągnął się i uśmiechnął w myślach.
Był w dobrym humorze - noga go nie bolała, wyrzucił pistolet Polly, miał swoją broń z dwoma magazynkami amunicji.
Wyjął z plecaka trochę owoców, które nazrywał wcześniej. Zjadł je na śniadanie i nabrał ochoty na papierosa, ale postanowił oszczędzać swoje szczupłe zapasy. Napił się odrobinę wody i wyjął jakieś kolorowe pismo, które znalazł we wraku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:44, 29 Lis 2006    Temat postu:

Marshallowi wiatr nie pozwolił cieszyć się lekturą. Strony co chwilę się przewracały, a cały magazyn wyrywał się z jego rąk.
- Cholera - zaklął Marshall i wrzucił pismo do namiotu. Zdecydował się iść zobaczyć czy Shannon jeszcze śpi.

[wychodzi Marshall]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:25, 29 Lis 2006    Temat postu:

Marshall wrócił do namiotu i usidał na swoim kamieniu. Wyciągnął z kieszeni kawałek papieru i zaczął go czytać, wspominając wydarzenia sprzed blisko dziesięciu lat...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:55, 29 Lis 2006    Temat postu:

Minęła dłuższa chwila zanim Marshall oderwał się od kawałka papieru, a jeszcze dłuższa zanim otrząsnął się z przykrych wspomnień. Schował kartkę do kieszeni i przetarł twarz rękoma. Wziął swoje kule i odszedł z namiotu...

[wychodzi Marshall]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:35, 07 Gru 2006    Temat postu:

[przychodzi Marshall i Shann]

Marshall dokuśtykał do namiotu i usiadł na pisaku.
- Dzień jak codzień... - mruknął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Plaża - Namioty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 140, 141, 142  Następny
Strona 18 z 142

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin