Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 15:37, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly parsknęła śmiechem.
No dalej, dołóż mi powiedziała, kopiąc go odrobinę mocniej w kostkę.
[narracja]
Podczas, gdy Marshall i Polyl bawili się w objazdowy duet cyrkowy, Nina szła obrażona, a Jack zajmowal się głównie równomiernym rozłożeniem sił i przygotowaniem psychicznym do Rychłego Zgonu, Florence zauważyła coś dziwnego.
Nagle przed nimi pojawiła się przepaść. Głęboka, ciemna i - żeby użyć poetyckiego epitetu - bezdenna. Moze i w samej rpzepaści nei byłoby nic dziwnego, gdyby nie drewniany mostek ze spróchniałych belek zawieszony nad nią.
Flor: zauwazyłaś coś, co zmartwiło cię bardziej niż mostek. Przepaśc nie była zaznaczona na mapie w zaden sposób..
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:42, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall popchnął właśnie Polly, gdy zauważył przepaść.
- Nieźle... - mruknął, patrząc na chybotliwy most. Nagle w głowie zaświtała mu bardzo głupia myśl, lecz narazie nic nie zrobił.
Jack przełknął lekko ślinę, z trwogą spoglądając na mostek.
- Czy mi się wydaje czy czegoś takiego nie było na mapie? - zapytał Flor.
- Fajny most - mruknął Marshall, podchodząc bliżej i spoglądając w przepaść. Rzucił w nią jakiś kamień i zapytał:
- To jak? Przechodzimy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 15:45, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cholera Polly podeszła niepewnie do mostku i doknęła ostrożnie liny, która utrzymywała konstrukcję.
Wygląda jakby miało się zaraz rozpieprzyć. powiedziała z kiepsko ukrywanym strachem w glosie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:48, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall podszedł do Polly. Przez chwilę chciał ją nastraszyć i udać, że spycha ją na dół, ale mruknął tylko:
- Uważaj, bo zlecisz...
Podszedł do mostku i złapał za liny służące za poręcze. Zakołysał lekko mostkiem i powiedział:
- Ciekawy jaki ma udźwig?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 15:49, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly poczuła, ze dostaje mdłości od samego patrzenia na kołyszący się mostek. Odsunęła się kilka kroków w tył i odruchowo przycisnęła rękę do ust.
Marshall, nie trzęś tym. powiedziała słabo, wpatrując się w latające na boki deski.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:52, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall natychmiast przestał, widząc, że Polly źle znosi duże wysokości.
Podszedł do niej i powiedział, kładąc rękę na jej ramieniu:
- W porządku... Ale chyba trzeba będzie przejść...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 15:55, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Skinęła głową i pogladziła go odruchowo po dłoni. Przez chwilę jeszcze stała, wpatrując się w milczeniu w mostek, by w koncu zapytać:
To... kto idzie pierwszy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:56, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Mi obojętnie - powiedział Marshall obojętnie. - Ale nie wiem czy ta konstrukcja wytrzyma nasz ciężar razem z plecakami...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 15:59, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Podnoś nas dalej na duchu, do cholery warknęła, patrząc ze strachem na mostek.
Jakoś nikt specjalnie nie wyrywał się do przodu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:00, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Jak dla mnie, możemy wszyscy wpakować się na niego razem - powiedział Marshall, podchodząc do mostu i łapiąc liny. - Ktoś chce żebym mu ustąpił kolejki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 16:03, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly spojrzała na niego tak, jakby miał zamiar właśnie na ich oczach rzucić się w przepaść, ale nic nie powiedziała. Stała w miejscu, wpatrując się to w Marshalla, to w przepaść.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:05, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Nikt? - uśmiechnął się Marshall. - Tak myślałem...
Zrobił długi krok i znalazł się na mostku, który zatrząsł się niebezpiecznie.
- Jestem najcięższy, więc jeśli wytrzyma moje przejście, to wasze też powinien... - powiedział, robiąc pewnie następny krok.
[ja mam opisać przejście czy chcesz coś wtrącić jako narrację?]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 16:07, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[opisuj xP]
Polly cofnęla się odruchowo jeszcze kilka kroków w tył, wpatrując się ze strachem w Marshalla.
--Cholera. Nie spadnij.-- powtarzała w myślach, podskakując na dźwięk kazdego kolejnego kroku Marshalla
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 16:11, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina odruchowo cofnęła się kilka kroków od przepaści. -Cholera, badź już po drugiej stronie, wszyscy baxmy już po drugiej stronie...-- myślała.
Chciała pójśc następna żeby mieć to jak najszybciej z głowy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:11, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall spojrzał jeszcze w przepaść, po czym przyspieszył kroku.
Mostek zaczął się kołysać, ale Marshall nie zwalniał, tylko szedł naprzód. W pewnej chwili jednak nadepnął na starą, spróchniałą deskę, która złamała się pod jego ciężarem, a noga Marshall spadła w dół.
Przez chwilę utknął pośrodku, trzymając się kurczowo lin, lecz w końcu powoli wstał. Odetchnął głęboko i krzyknął, choć głos drżał mu lekko:
- Jeśli kogoś to obchodzi, to nic mi nie jest...
Potem ruszył do przodu i w końcu przeszedł mostek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|