Gra LOST RPG

Troyon · Wysłany: Czw 1:12, 29 Mar 2007 Temat postu:

=Wiedziałem, że na to wpadniesz, ale odpowiedź brzmi nie. -odparł -Zrobię wszystko czego zażądasz jak już będziesz trzeźwa.

Sol · Wysłany: Czw 1:13, 29 Mar 2007 Temat postu:

- Ale ja chcę teraz - zaprotestowała.

Troyon · Wysłany: Czw 1:14, 29 Mar 2007 Temat postu:

-Nie -rzucił krótko.

Sol · Wysłany: Czw 1:15, 29 Mar 2007 Temat postu:

- Oddaj mi butelkę, proszę - powiedziała, starając się zachować spokój.

Troyon · Wysłany: Czw 1:16, 29 Mar 2007 Temat postu:

-Nie oddam, możesz zatem przestać...

Sol · Wysłany: Czw 1:16, 29 Mar 2007 Temat postu:

- Dlaczego nie?! - wykrzyknęła. - Ja tu jestem, żeby się upić! U-pić! Nie upiję się na sucho!

Troyon · Wysłany: Czw 1:17, 29 Mar 2007 Temat postu:

-Już jesteś pijana -mruknął i pochylił się nieco w jej stronę, bo wydawało mu się, że butelka się przewraca.

Sol · Wysłany: Czw 1:18, 29 Mar 2007 Temat postu:

- Nie jestem! - poderwała się gwałtownie i straciła równowagę, lecąc prosto na Murphy'ego.

Troyon · Wysłany: Czw 1:19, 29 Mar 2007 Temat postu:

Zareagował natychmiast, łapiąc ją w swoje ramiona.

Sol · Wysłany: Czw 1:20, 29 Mar 2007 Temat postu:

- Nie jestem pijana - szepnęła.

Troyon · Wysłany: Czw 1:21, 29 Mar 2007 Temat postu:

-Jesteś -powiedział cicho, odruchowo odgarniając jej włosy z twarzy.

Sol · Wysłany: Czw 1:22, 29 Mar 2007 Temat postu:

- Może trochę - zgodziła się, przymykając oczy. Tu było zdecydowanie wygodniej niż pod ścianą. - Ale... trochę.

Troyon · Wysłany: Czw 1:23, 29 Mar 2007 Temat postu:

Westchnął.
-Nie chcę, żebyś zrobiła sobie krzywdę. -wyjaśnił szepcząc. Była tak blisko, że głośniejsze mówienie nie miało sensu.

Sol · Wysłany: Czw 1:24, 29 Mar 2007 Temat postu:

- Nie zrobię - mruknęła. - Nie ruszam się stąd. Wcale nie chciałam tańczyć. Nawet nie lubię.

Troyon · Wysłany: Czw 1:26, 29 Mar 2007 Temat postu:

Chciałby, żeby nie była taka rozbrajająca. Wtedy łatwiej by mu było po prostu przejść do porządku dziennego. Uśmiechnął się do niej lekko.
-Nie oddam ci butelki, bo jesteś już pijana. Nie pogarszaj sprawy -powiedział.