Gra LOST RPG

- Czy ty sobie żartujesz?
Pytanie wbrew pozorom było zadane całkiem serio.
- Czy ty sobie żartujesz? - powtórzył ponownie Leo.
- Dlaczego myślisz że żar... - zaczął Patrick, lecz Leo mu przerwał. ...

- Zawsze chciałem mieć psa. - uśmiechnął się Leo. - W samolocie znalazł się pies? A to ciekawe.

Leo zaśmiał się, lecz był to raczej ponury śmiech.
- Pewnie wkrótce się dowiemy.. - zrobił krótką pauze. - Ta wyspa jest taka... dziwna. Wiele wysp widziałem w swoim życiu, ale ta napawa mnie takim.. ...

- Trzeba być dobrej myśli, Victorio. Być może już tu lecą by nas wydostać. A może nie. Może wszyscy o nas zapomnieli? Nie wiem tego. Ale myśle, że dopóki nas nie znajdą musimy żyć jakby nic się nie st ...

- Wcale nie zabrzmiało głupio. Jedni jechali w ważniejszych sprawach, inni w mniej. - mówił Leo. - Ale napewno umiejętnosci karate na tej wyspie ci nie zaszkodzą. - uśmiechnął się. - Leciałaś sama, cz ...

- Mój brat miał wypadek. - mówił Leo. - Miał mieć operacje, dlatego zamiast na wakacje do Europy poleciałem do niego. - zrobił krótką przerwe, po czym popatrzył na Victorie. - A ty?

- Tak, ja też cię widziałem. - odpowiedział Leo patrząc na morze.

Jestem Leo. - przedstawił się. Jedną z nich poznał - zauważył ją w samolocie.

Leo utrzymywał w swoim kącie ład i porządek. Chciał, by poczuł się tu jak w domu.

- Bardzo chętnie - odpowiedział Leo. - Dziękuje Ci za zaproszenie, Jack.
- Nie. Ja z Canberry. Miałem lecieć do brata, który miał wypadek. Nawet nie wiem czy żyje.. - Leo westchnął.
Potem pożegnał s ...

- Rozumiem, przepraszam że go poruszyłem. Poprostu jestem tutaj dopiero od dzisiaj. - powiedział Leo. - Jestem Leo. - przedstawił się Jackowi.
Odwrócił się do Niny.
- Jak się tu znalazłaś? - dał wyr ...

Chyba że tak. Jeśli jest mordercą to zasługuje na śmierć. Nie zrozumiałem cię dobrze. - popatrzył na nią. - Myślałem, że człowiek ten był jakimś złodziejem, rabusiem, kimś w tym rodzaju. Ale - tu spoj ...

Wiesz, nie powiedziałem, że giną tylko niewinni ludzie. Ale czy nawet ten, który tutaj leży - kiwnął głową w strone grobu na który wcześniej spojrzała Nina. - zasługiwał na śmierć? Czy ktokolwiek zasł ...

Ja błądziłem po lesie. Dopiero teraz odnalazłem innych ludzi. Szczerze mówiąc byłem przekonany, że wszyscy zginęli, tylko ja jeden przeżyłem. Na szczęście tak się nie stało. - mówił Leo. - To straszne ...

Witaj.. Jestem Leonard Wyatt, jeden z rozbitków, mów mi Leo. - popatrzył na cmentarz. - Straszne ile tu osób zginęło. Nikt z nas nie wiedział jaki los nas czeka lecąc tym samolotem. Ale stało się. Mów ...