Forum Gra LOST RPG Strona Główna Gra LOST RPG
Witaj na forum Lost RPG.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[LOST] Wyprawa po wodę
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Zakończone Wątki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Wto 19:37, 26 Wrz 2006    Temat postu: [LOST] Wyprawa po wodę

[narracja]Weszliście do buszu. Najpierw Pauline pewny, trochę lekcewazącym krokiem, z nią Simon, Nina i Florence. Na końcu szedł Steave wraz ze swoim owczarkiem, ubezpieczajac w pewien sposób całą ekipę od tyłu.[koniec narracji]

Pauline szła szybkim, lekceważacym krokiem. Nos okropnie ją bolał, zadrapani - pamiatki po ostatniej wyprawie piekły niemiłosiernie. Starała się nie mysleć o Charlie'em, który tak bardzo przypominał jej Kurta, ani o Florence, która wkurzała ją coraz bardziej.
W którą stronę idziemy, ekipa? spytała, odwracajac się. Może i mam opinię nie liczącej się ze zdaniem innych suki tu spojrzała na Florence ale mimo wszystko chce znać waszą opinię. Co, jak i którędy, do cholery?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:50, 26 Wrz 2006    Temat postu:

Szła za Pauline i Simonem. Od razu narzucili tempo. To dobrze, bo nic tak nie robi na smutki jak miarowy, szybki marsz a potem zmęczenie.
Ja nie sądzę żebym sie orientowała w dżungli. Wiekszosc swojego zycia spędziłam w biurze, więc na mnie nie liczcie. Umiem zgubić się nawet w najmniejszej mieścinie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cahir




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia

PostWysłany: Wto 19:51, 26 Wrz 2006    Temat postu:

Hmm, myślę że powinniśmy się rozdzielić na dwie grupy. Jednak nie dalej i nie bliżej jak pół godziny od siebie. Nie po to, jeśli coś się stało jednej grupie, aby druga heroicznie rzuciła się za drugą na ratunek, ale po to, gdyby coś ich dopadło spie***ć w kierunku plaży. Ja idę z jedną grupą Simon, z drugą, co wy na to?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Wto 19:55, 26 Wrz 2006    Temat postu:

Ja na to idę. stwierdziła Pauline. Spojrzała na swoją ekipę i zaczłęa układac w głowie plan ulokowania ich w odpowiednich grupach. Florence, Nina - pójdziecie ze Steave'em, w tamtą stronę. wskazała palcem w prawo. Ja i Simon idziemy tam. wskazała przeciwną stronę. Jakieś obiekcje?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cahir




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia

PostWysłany: Wto 20:02, 26 Wrz 2006    Temat postu:

OK, ale weźta ze sobą psa. Może wam uratować dupsko, a idzie was 2 więc będzie nas po równo. Kucnął Słuchaj Simona i Pauline! Przykazał psu, a ten zaraz przysiadł przed Simonem i zaczął wesoło merdać ogonem. Steave uśmiechnął się. dobra my idziemy na lewo. Jak coś znajdziecie, to wyślijcie psa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Mama PJ'a



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 19444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:03, 26 Wrz 2006    Temat postu:

Nie spodobał jej się pomysł rozdzielenia... Poza tym ma być z nimi ten facet Steave... --Marsz z Florence będzie mniej wkscytujący niż z Pauline i z Florence razem wziętymi, ale co mi tam.--
Skoro uważacie że tak będzie lepiej, to dobrze... powiedziała, jednak nie była do końca przekonana...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Wto 20:05, 26 Wrz 2006    Temat postu:

Pauline spojrzała z odrazą na tego ogromnego psa. Już go nie lubiła.
Jesteś pewien ze nie chcesz go ze soba wziać? spytała, podnoszac jedną brew do góry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:09, 27 Wrz 2006    Temat postu:

- Przeciez sie na ciebie nie rzuci i nie przegryzie gardla - rzekl do Pauline patrzac na psa - Moze sie nawet przydac...
Rozejrzal sie uwaznie.
- No dobra. Ja i Pauline idzemy w prawo, wy w lewo. Starajcie sie isc wzdloz brzegu i nie zapuszczajcie sie za bardza w glab dzungli.
Po tych slowach razno ruszyl w wybranym przez siebie kierunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Śro 11:19, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Pauline spojrzała z niechęcią na psa.
A spróbuj zrobić coś nie tak, kundlu warknęła cicho w jeg kierunku i ruszyła za Simonem.

[narracja]Cahir: Droga, którą szliście, była nierówna. Z ziemi wystawało sporo korzeni, o które Florence ciagle się potykała.
Droga, którą szli Simon i Pauline, była o wiele łatwiejsza do przejścia - w zasadzie możnaby pomyslec, że ktoś już nia kiedyś chodził, i to dosyć często - ścieżka była niemalze wydeptana.[koniec narracji]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:13, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Simon maszerowal diarsko do przodu, ogladajac sie tylko co jakis czas, by zobaczyc, czy Pauline nadaza. Szlo sie latwo i przyjemnie. Usmiechnals sie do obrazu reszty ekipy przedzierajac sie pzrez nienaruszana matnie.
Spojrzal niepewnie na ich sciezke. Ich matnia byla o wiele bardziej naruszona.
Stanal i poczekal na idaca nieco z tylu Pauline.
- Hej nie wlecz sie tak daleko bo Wielkie Cos...
No wlasnie! Cos! Jak mogl na to wczesniej nie wpasc! Tylko duze zwierzeta mogly wydeptac taka sciezke. A zdawalo sie, ze jedynym duzym czyms na wyspie blylo wlasnie Cos...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Śro 13:27, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Pauline wzruszyła ramionami i przyspieszyła kroku. W zasadzie dziwił ją fakt, że w gestym buszu jest taka niemalże wydeptana ścieżka.
Simon, ktoś z nas chodizł tędy ostatnio? spytała, obserwując udeptaną ziemię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:42, 27 Wrz 2006    Temat postu:

- Wiesz - odparl niepewnie - nie... Lepiej bedzie jak zejdziemy z tej sciezki. Bedziemy isc blizej plazy. I obserwuj tego psa - wskazal broda owczarka - Jesli cos bedzie nie tak, on pierwszy to wyczuje...
Polozyl dlon na rekojesci pistoletu i wszedl miedzy drzewa rozgladajac sie uwaznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Śro 13:45, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Simon, do jasnej cholery, ja idę tedy powiedziała. Cokolwiek to wydeptało, gdzies sobie polazło, cholera jasna.
Pies szedł przy jej nodze. Pauline miała ochotę go trzepnąć kulką w łeb i zostawić.
--Jak ja nienawidzę psów--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk
Mrau.



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 8545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:47, 27 Wrz 2006    Temat postu:

- Ale skoro to wydeptalo ta sciezke, jest duze prawdopodobienstwo, ze tu wroci...
Czyzby ona przekladala wygode nad zycie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sal
high-heel



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strawberry Fields

PostWysłany: Śro 13:50, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Niewazne machnęła ręką i ruszyła ową ścieżką. Idź którędy chcesz, dam sobie radę
--Od kiedy ludzie na tej wyspie się tak martwią o cudzą skórę?--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Zakończone Wątki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin