Gra LOST RPG

- Zostawiam wam kilka parówek, myślę, że będziecie dobrze się z nimi bawić... Idę się przespać. Do zobaczenia.
[wychodzi: Donna]

Pokazała Marshallowi język.
- Sfrustrowane mężatki mają dziwne myśli.
Zaczęła podgrzewać parówki.

Zirytowała się trochę.
- Tak jest. Myślałam o zboczonych, lateksowych parówkach, które zaraz sobie ugotuję...

- No cóż, na pewno nie to, co ty- odpaliła dość głupio i bez namysłu, szukając czegoś ciekawego na półkach...

Bujna wyobraźnia od razu podsunęła Donnie wizję parówek w lateksowych strojach.
- O Boże...
Podniosła ręce.
- Poddaję się. Znajdę sobie coś jadalnego. Mogą być parówki, jeśli jeszcze jakieś są...

Prychnęła
- Żebyś się nie zdziwił... Dobrze, nie denerwujcie się. Po prostu...Jestem ciekawa.
Uśmiechnęła się i poszła sobie szukać czegoś bardziej lekkostrawnego. Może jakiś owoc?

[Edit by Nina: ...

Uśmiechnęła się:
- Dobra... Zobaczymy, jak będziecie się czuli w nocy...

Rozdała porcje i patrzyła z zainteresowaniem na reakcje.
-Cześć, Seth.

Udawała, że nie słyszy. Podgrzewała glutowate coś, aż zaczęło syczeć i bulgotać. Zrezygnowała z jedzenia.
-Smacznego...

- Czy mi się wydaje,czy słyszę ironię?
Puszka otworzyła się, na świat wyszło coś brązowego i glutowatego.
- Świetnie! Jeszcze tylko podgrzać i macie wspaniałe danie...Ale ja chyba wrócę do diety.

Znalazła za półką jakąś puszkę bez etykietki.
- Wygląda świetnie...
Zaczęła mocować się z puszką i otwieraczem.

[wchodzi:Donna]
Weszła do namiotu
-Ciuchy z lateksu? Niezła musi tu być impreza...

Było już naprawdę ciemno.Wyszła z wody. Przebrała się bez pośpiechu i udała się w stronę namiotów.

[wychodzi:Donna]

Z pewnym zainteresowaniem obserwowała ubierającego się Deana... Zaśmiała się z zażenowaniem i pływała dalej.

[wchodzi:Donna]
Pomachała Deanowi,po czym schowała się za skałą,przebrała w kostium kąpielowy i wskoczyła do wody.