Gra LOST RPG

Nina

- Nie umiem biegać. Kiedy biegnę, to z daleka wyglądam, jakbym usiłowała połamać sobie nogi, ale jak się postaram to wychodzi mi dość szybko - wyszczerzyła się. - A ty co, jakieś zawody lekkoatletyczne?

Troyon

- Praca - odparła wymijająco. - Dobra, wracamy? - zapytała, podnosząc się na nogi.

Nina

Pokiwała głową i również się podniosła. Ruszyły brzegiem w kierunku obozu.

Troyon

Po chwili dobiegły do namiotów, pożegnały się ładnie i wylewnie i każda ruszyła w swoją stronę.

[wychodzą: Eden, Troy]

Sol

[przychodzi Bonnie]

Odeszła trochę od obozowiska i usiadła sobie na piasku, możliwie jak najbliżej morza, ale nadal na suchym.

Sol

Zobaczyła Eden spacerującą brzegiem i postanowiła się dołączyć.

[wychodzi Bonnie]

Nina

[przychodzi: Juliet]
Usiadła na piasku, obok siebie położyła plecak z kilkoma swoimi rzeczami i skrzyżowała nogi po turecku, wpatrując się w ocean.

Troyon

[przychodzi: Murphy]

Usiadł obok niej, wlepiając wzrok w ocean.
- Hej - powiedział.

Nina

- Spóźniony komitet powitalny, czy przyszedłeś mieć na mnie oko? - zapytała, uśmiechając się lekko.

Troyon

- Mieć na ciebie oko - przytaknął. - Jesteś jedną z nich, co? Ale nie pamiętam cię z pomostu... - dodał.

Nina

- Bo faktycznie mnie tam nie było - odparła. - Zajmowałam się twoimi przyjaciółmi, kiedy już dotarli do obozu.

Troyon

- Nie wątpię. Dlatego od was uciekli. Znaczy, że się dobrze zajmowałaś - pokiwał głową. - Wiesz, kiedy ostatnio gościliśmy jednego z was u nas, zaginęła Claire.. - wtrącił niby od niechcenia.

Nina

- Kiedy ostatnio był u was jeden z nas, nie skończyło się to dla niego najlepiej - odbiła piłeczkę.

Troyon

- Chyba panuje tu zasada ząb za ząb - wzruszył ramionami. - Co takiego ty dla nas szykujesz? - zapytał.

Nina

- Przestałam im być potrzebna - powiedziała, pozornie bez związku. - Po trzech latach, ludzie z którymi żyłam po prostu odwrócili się na pięcie i odeszli, zostawiając mnie.