Gra LOST RPG

Troyon

-Jak to mówią, starego psa nie nauczysz nowych sztuczek - wzruszyła ramionami i podniosła się do pozycji siedzącej, wytrzepując piasek z włosów.

Nina

Z tego co słyszałem, chyba ostatnio wyluzowała, albo nie dochodzą do mnie wszystkie plotki. powiedział obojętnie. Zresztą, wcale nie potrzeba sekundanta.

Troyon

-Obiecuję nie bić cię poniżej pasa - uśmiechnęła się niewinnie, podkuliła nogi i objęła je ramionami.

Nina

Będę zobowiązany. uśmiechnął się z przekąsem.

Troyon

-Chociaż z żalem muszę przyznać, że w walce wręcz nie mam z tobą najmniejszych szans. - powiedziała.

Nina

Nie martw się na zapas, dam ci fory. uśmiechnął się.

Troyon

-Nie chcę forów. Jeśli mam wygrać, to tylko w uczciwej walce. - odparła natychmiast.

Nina

To proponuję wymyślić coś innego niż walka wręcz, starcie bokserskie czy coś w tym stylu. wzruszył ramionami. Żeby szanse były mniej więcej wyrównane. No ale, to już daleka przyszłosć. Narazie punkty, dyplom...

Troyon

-Lubisz konkurencje, co? - uśmiechnęła się.

Nina

Pewnie. Kiedy wynik jest z góry przesądzony - nie ma zabawy.

Troyon

-Chodziło mi o to, że lubisz się sprawdzać. Nie konkretnie o nasz przypadek i snucie planów co do sparingów.

Nina

Ja też mówiłem raczej generalnie. sprostował.

Troyon

-Też lubię. - powiedziała.

Nina

Co niejako tłumaczy rodzaj pracy jaką sobie wybrałaś.

Troyon

-I vice versa - zaśmiała się.