Gra LOST RPG

Wilk

Juz ja ci pokaze wredoto jedna...
W mgnieniu oka podniosl sie do pozycji siedzacej i zlapal Shannon za nagdarstki. Przygwozdzil ja do poslania, chwycil rece w jedna dlon, a cialem przygniotl nogi.
Ja ci dam nabijac sie ze mnie...
Usmiechnal sie szeroko i zaczal ja bezlitosnie laskotac.

Nina

Przestań! zapiszczała, śmiejąc się. Zwołam tu pół jaskiń i trzy czwarte wyspy, zobaczą że mnie krzywdzisz i wtrącą cię do lochu! zagroziła wiercąc sie, smiejąc i próbując wyrwać.

Wilk

Wolaj.
Nawet nie myslal przestawac.
Wiesz co by zrobila polowa tej zwolanej polowy widzac cie rozebrana do rosolu? zapytal kasliwie.

Nina

A ty niby taki ubrany? zapytała z ironią, nie dajac za wygraną i próbując się wyrwać. Simon, poddaję się. Pasuje?

Wilk

Tylko, ze, w przeciwienstwie do ciebie, dla mnie taki obrot sprawy bylby niesamowicie przyjemny. Lubie seks grupowy.
Przestal ja meczyc dopiero gdy jej piski mialy czestowliwosc nieuchwytna dla ludzkiego ucha.

Nina

Jesteś okropny. stwierdziła z powagą i trzepnęła go w ramię oswobodzoną dłonią.

Wilk

Dziekuje.
Polozyl sie obok i pocalowal ja w zaglebienie miedzy zuchwa, a szyja, tuz pod uchem.

Nina

Nadal jesteś okropny. wytrwale obstawała przy swoim. I zboczony. dodała po chwili.

Wilk

Ziemia krazy wokol slonca, a nie na odwrot. odpwiedzial powaznym tonem.
Przysunal sie nieco blizej i zaczal delikatnie wodzic opuszkami palcow wzdluz jej ramienia.

Nina

Teraz będę cię ignorować. O. powiedziała tonem mocnego postanowienia, choć tak naprawdę chciało jej się smiac. Potwornie.

Wilk

Usmiechnal sie tylko i przeniosl ciezar ciala na, oparte po obu stronach jej glowy, ramiona. Zaczal calowac jej szyje i dekolt mruczac przy tym jak kot.

Nina

Shannon niespodziewanie odsunęła się spoza zasięgu pocałunków. Zostaw mnie. stwierdziła, przyglądajac się uważnie Simonowi, ciekawa jaka bedzie jego reakcja.

Wilk

Usmiechnal sie jeszcze szerzej.
Zartujesz?
Pocalowal ja ponownie, tym razem w usta.

Nina

Uśmiechnęła się złośliwie, nie oddając pocałunku. Nie zartuję. Jestem na ciebie obrażona, kochanie. Obrażenie ludzie się nie całują. stwierdziła filozoficznie, z igrającym uśmiechem na twarzy.

Wilk

Westchnal kierujac wzrok ku sklepieniu.
To ja moze od razu pojde stzrelic sobie w leb?