Gra LOST RPG

Sol · Wysłany: Sob 16:27, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Nie służy do zabijania, mądralo, noszę go na wszelki wypadek - odcięła się, za wszelką cenę starając się nie poruszyć.

Troyon · Wysłany: Sob 16:29, 17 Mar 2007 Temat postu:

-To może trochę potrwać -powiedział -Zajmij się czymś w międzyczasie -zażartował.

Sol · Wysłany: Sob 16:30, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Jakieś propozycje? - zapytała, uśmiechając się zadziornie.

Troyon · Wysłany: Sob 16:33, 17 Mar 2007 Temat postu:

Wzdychając ciężko i przestając na chwilę piłować, uśmiechnął się szeroko.
-Pozostawiam wybór tobie -powiedział i gdyby mógł otarłby pot z czoła, ale że nie mógł, zabrał sie do piłowania liny. Równie dobrze mógłby ją piłować paznokciami.

Sol · Wysłany: Sob 16:36, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Nie mam pomysłu - poskarżyła się. - Podpowiedz mi coś.

Troyon · Wysłany: Sob 16:38, 17 Mar 2007 Temat postu:

W tym momencie Murphy zobaczył, jak ostatnie nitki liny ustępują.
-Moja propozycja, to: trzymaj się mocno -powiedział obejmując ją drugim ramieniem i przeciął linę.

Sol · Wysłany: Sob 16:42, 17 Mar 2007 Temat postu:

Zdążyła tylko złapać mężczyznę kurczowo.

Troyon · Wysłany: Sob 16:44, 17 Mar 2007 Temat postu:

Sieć runęła w dół z większą prędkością niż Murphy by się tego spodziewał. Poczuł bolesne uderzenie, gdy jego plecy spotkały się z ziemią, a po milisekundzie drugie, kiedy na jego brzuchu wylądowała Scarlett.

Sol · Wysłany: Sob 16:47, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Aua - jęknęła boleśnie, nie ruszając się z miejsca. Przypomniała sobie bądź co bądź podobną sytuację sprzed tygodnia, w bunkrowej sypialni. - Wolę spadać z łóżka.

Troyon · Wysłany: Sob 16:49, 17 Mar 2007 Temat postu:

-Jesteś cała -zapytał nie mogąc powstrzymać chichotu.

Sol · Wysłany: Sob 16:51, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Chyba tak - jęknęła w odpowiedzi, nadal nie zmieniając pozycji. - Gdzie nóż?

Troyon · Wysłany: Sob 16:53, 17 Mar 2007 Temat postu:

-Tutaj -powiedział pokazując jej nóż i dopiero teraz zauważył na ostrzu ślady krwi. Był prawie pewien, że nie dźgnął siebie.-Na pewno jesteś cała? -zapytał lekko przestraszony.

Sol · Wysłany: Sob 17:00, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Nie wiem - mruknęła. - Zaraz sprawdzę, na razie nie chce mi się ruszać.

Troyon · Wysłany: Sob 17:02, 17 Mar 2007 Temat postu:

Odłożył nóż na ziemię i odgarnął jej włosy z twarzy, by móc na nią spojrzeć.
-Sprawdź teraz -poprosił, obawiając się, że zrobił dziewczynie krzywdę.

Sol · Wysłany: Sob 17:07, 17 Mar 2007 Temat postu:

Podniosła się ociężale, nie dbając o to, że wgniata Murpha w ziemię. Oparła ciężar ciała na rękach - nagle jedna ręka ugięła jej się w łokciu i spadła z powrotem na chłopaka.
- Oho. Chyba coś się jednak stało - mruknęła, sięgając drugą ręką do łokcia. Jak się spodziewała, dłoń, którą przyłożyła do łokcia, była cała czerwona z krwi.